Prezydent Bayernu Monachium ostro skrytykował Seppa Blattera oraz jego decyzje odnośnie organizacji Mistrzostw Świata w Republice Południowej Afryki.
"Nigdy nie byłem zwolennikiem tego, by mistrzostwa świata 2010 odbywały się w RPA" powiedział prezydent Bayernu Monachium, Uli Hoeness w rozmowie z lokalnym niemieckim dziennikiem, "Muenchner Merkur".
" Dopóki kwestia bezpieczeństwa nie jest rozwiązana, ta wielka impreza nie powinna się odbywać w Afryce. Poza tym bilety bardzo słabo się sprzedają. Nie dziwię się temu wcale. Jestem pewien, że prezydent FIFA, Sepp Blatter zrozumiał, że wyznaczenie RPA jako gospodarza mundialu to jeden z jego największych błędów w karierze" mówił Hoeness.
"Wystarczy przypomnieć o tym, co się stało reprezentacji Togo - dodał. - Na razie przestępczość w Afryce jest nieopanowana i nie powinno się narażać nikogo na niebezpieczeństwo"
Guardiola też chce Riberego
Szkoleniowiec Barcelony Pep Guardiola latem najprawdopodobniej będzie mógł zasilić swoją kadrę minimum jednym klasowym zawodnikiem, jednak w tym samym czasie do klubu nie trafią Franck Ribery oraz David Silva.
Szkoleniowiec obecnie ma czas by zadecydować, który z piłkarzy będzie bardziej przydatny w prowadzonej przez niego drużynie. Za Riberym przemawia nie tylko możliwość zagrania na nosie łączonemu z nim od dłuższego czasu Realowi Madryt, ale także subiektywna ocena Guardioli, który jego umiejętności ceni nieco wyżej niż Davida Silvy. Ten również nie stoi jednak na straconej pozycji, bowiem jako ograny w lidze hiszpańskiej zawodnik byłby mniejszym ryzykiem niż transfer Ribery'ego, który dotychczas występował jedynie w ligach powszechnie uważanych za dużo słabsze od Primera Division
Komentarze