Prezes Bayernu Monachium, Uli Hoeness, założył się z szefem rady nadzorczej klubu, Karlem-Heinzem Rummenigge o to, czy Wayne Rooney zagra w spotkaniu przeciwko Bayernowi. Hoeness był pewny, że Manchester stosuje tylko zasłonę dymną i Anglik wybiegnie w podstawowym składzie meczu na Old Trafford. Jak się okazało - nie mylił się.
Nagrodą dla Hoenessa jest kolacja dla 10 osób w ekskluzywnej restauracji. Za posiłek zapłaci Rummenigge.
"Czułem, że mimo kontuzji Rooney zagra. Jak widać piłkarski nos mnie nie zawiódł" powiedział Hoeness.
Ostatecznie Czerwone Diabły z Rooneyem na czele wygrały 3:2, ale to nie wystarczyło na wyeliminowanie Bayernu. Bawarczycy dzięki wygranej 2:1 u siebie w półfinale zagrają z Olympique Lyon.
Komentarze