Xabi Alonso jest - według medialnych doniesień - absolutnym priorytetem Bayernu Monachium. To właśnie Hiszpan ma być wymarzonym kandydatem sterników "Die Roten" do objęcia posady po Thomasie Tuchelu.
Zatrudnienie Alonso, który świetnie sobie radzi obecnie w Bayerze Leverkusen i jest na najlepszej drodze do zdobycia tytułu mistrzowskiego, nie będzie jednak należało do łatwych zadań. Być może będzie to jednak “mission impossible”. Takie wrażenie można odnieść słuchając ostatniego wywiadu Uliego Honessa.
- W tym roku? Zobaczymy. Będzie to bardzo trudne, żeby nie powiedzieć prawie niemożliwe. Wszyscy tutaj bardzo cenimy Xabiego Alonso - podkreślił Hoeness.
- Ma ochotę kontynuować tam pracę. Gdyby osiągnął sukcesy w kolejnych dwóch, trzech latach, byłoby łatwiej go tu ściągnąć.
Zasłona dymna? Czas pokaże…
Hoeness powrócił także na chwilę do sytuacji z ubiegłego sezonu, kiedy to zdecydowano o zwolnieniu Juliana Nagelsmanna.
- Gdy patrzę na historię z obecnym trenerem reprezentacji, który został zwolniony w momencie, gdy wszystkie trzy tytuły były jeszcze możliwe, to właściwie nie pasuje to do Bayernu. Brakło cierpliwości z naszej strony.
REKLAMA
Komentarze