Po tym jak w Bundeslidze Bayern pokonał TSG Hoffenheim 4:0, kilka dni później w ramach II rundy Pucharu Niemiec, monachijczycy polegli z kretesem z Borussią M'Gladbach.
Zawodnicy z Gladbach byli lepsi od mistrzów Niemiec w każdym względzie i boleśnie wykorzystali każdy najmniejszy błąd, czego efektem było 5:0, co jest najwyższą porażką „Bawarczyków” od 43 lat…
Podczas pomeczowych wywiadów dla stacji „Sky”, swojego głosu użyczyło kilku zawodników Borussii – wśród nich wyróżnić można między innymi Jonasa Hofmanna. Niemiec w rozmowie z dziennikarzem podkreślił, że cały zespół grał jak szalony i nie pozwolił FCB nawet dojść do głosu.
− Panowała niesamowita atmosfera. Zaczęliśmy świetnie i już po 20 minutach zdobyliśmy trzecią bramkę. Oczywiście, że trzeba na to zapracować – powiedział Hofmann.
− Wynik 4:0 był prawie przesądzony. Byliśmy niemal w szaleństwie, ale robiliśmy też to, co pokazywaliśmy w kilku ostatnich meczach. Byliśmy agresywni i nie pozwoliliśmy Bayernowi dojść do głosu. Byliśmy też stabilni z tyłu. To było naprawdę mocne – mówił dalej.
W dalszej części rozmowy z dziennikarzem, Jonas Hofmann dał również jasno do zrozumienia, że celem całego klubu jest finał Pucharu Niemiec w Berlinie, który odbędzie się w maju przyszłego roku.
− Już przed sezonem mówiliśmy, że chcemy pojechać do Berlina. To są zawody, w których można zdobyć tytuł zaledwie kilkoma zwycięstwami – podsumował Jonas Hofmann.
Komentarze