Dziś późnym popołudniem, a będąc dokładniejszym o 15:30, klub ze stolicy Bawarii pod wodzą Niko Kovaca rozegra dokładnie dziesiąte spotkanie w ramach nowego sezonu Bundesligi.
Jak już wielokrotnie wspominaliśmy rywalem monachijczyków będzie Eintracht Frankfurt, zaś pojedynek odbędzie się na słynącej z bardzo dobrej atmosfery Commerzbank-Arenie. Nie dalej jak wczoraj odbyła się konferencja prasowa z udziałem trenera SGE, czyli Adim Huetterem.
49-letni Austriak wypowiadając się na temat Bayernu Monachium przyznał wprost, że mistrzowie Niemiec będąc zranieni, są jeszcze groźniejsi niż zwykle. Mimo wszystko opiekun "Orłów" jest przekonany, że jego drużyna znajduje się w odpowiednio wysokiej formie, aby powalczyć o komplet punktów.
− Bayern jest zawsze najgroźniejszy, kiedy ludzie sądzą, że znajdują się w kłopotach. To nie moja sprawa, aby wypowiadać się o sytuacji Niko w Monachium. Sam również nie chcę o tym gadać. Niko to wspaniały trener, który udowodnił swoje umiejętności i wygrał 3 trofea w ostatnich dwóch sezonach − skomentował Huetter.
− Oczywiście to wyjątkowy mecz, ale koniec końców stawką są trzy punkty. Jestem pewny swojej drużyny, znajdujemy się w dobrej formie i jesteśmy obecnie bardzo mocni na własnym podwórku − mówił dalej.
W dalszej części rozmowy Huetter odniósł się również do osoby Roberta Lewandowskiego, który od momentu rozpoczęcia sezonu 2019/20 nie przestaje zaskakiwać swoją formą. Austriak zaznaczył, że zatrzymanie Polaka będzie bezsensowne, jeśli jego zespół i tak przegra mecz, dlatego też Eintracht nie ma zamiaru skupiać się tylko na 31-latku.
− Lewandowski jest niesamowity, to światowej klasy strzelec. Jednakże nie możemy tylko skupiać się na nim. To bez sensu jeśli wyłączymy go z gry, a i tak przegramy 3:0. Może nawet strzelić bramkę, będę mu bił brawo, ale najważniejsze żebyśmy to my wygrali mecz − podsumował Austriak.
Komentarze