Kilka tygodni temu Joachim Loew podjął bardzo ważną decyzję co do składu niemieckiej reprezentacji narodowej. Jak dobrze wiemy mowa o rezygnacji z usług Thomasa Muellera, Jerome'a Boatenga i Matsa Hummelsa.
Decyzja Joachima Loewa nie została przyjęta zbyt dobrze nie tylko przez zawodników, kibiców, ale i również wielu piłkarskich ekspertów. Spora część osób stwierdziła, że selekcjoner powinien postąpić z większym szacunkiem wobec wspomnianej trójki.
Mimo wszystko sam Mats Hummels nie porzucił myśli o swoim powrocie do niemieckiej reprezentacji. W udzielonym wywiadzie dla dziennika „Sport Bild” stoper bawarskiego klubu zaznaczył, że piłka bywa nieprzewidywalna i wiele może się wydarzyć (w kontekście gry na Euro 2020)..
− To pewnie było trudne dla Jogiego, aby wyjść do każdego z nas i zakomunikować nam swoją decyzję. Choć mimo wszystko cała nasza trójka czuła, że mogło się to odbyć z nieco większym szacunkiem dla naszych dokonań – powiedział Mats Hummels.
− Powrót do kadry? Zawodnik kadry Hummels został wyparty z mojej głowy, ale nie powiedziałem koniec. Mam dopiero 30 lat i mam zamiar jeszcze grać przez dość długi czas. Futbol jest nieprzewidywalny i wiele się może wydarzyć – dodał.
W tej samej rozmowie Mats Hummels odniósł się także do nadchodzącego wielkimi krokami starcia z Borussią Dortmund (6 kwietnia na Allianz Arenie). Wychowanek bawarskiego klubu nie ukrywa, że dla każdego kibica piłki nożnej „Der Klassiker” będzie wielkim widowiskiem.
− Jako zawodnik palisz się do tego starcia. Tego wieczoru o 18:30 cały piłkarski świat skieruje swój wzrok na ten pojedynek. Oba kluby mają niesamowitą jakość. Dla fanów, neutralnych kibiców, ale i również dla obu drużyn będzie to coś wielkiego. Wszyscy nie możemy się doczekać! To będzie zacięty wyścig o tytuł, jak ma to miejsce z kilkoma zespołami w Anglii – podsumował Niemiec.
Komentarze