W ubiegłą sobotę kadra narodowa Niemiec została dosłownie rozłożona na łopatki przez Holendrów. Podopieczni Joachima Loewa byli bezradni i zostali pewnie ograni 3:0.
Mimo oddania sporej ilości strzałów na bramkę Holendrów, Timo Werner wraz ze swoimi kolegami z ataku nie byli w stanie zdobyć nawet jednej bramki. Nic więc dziwnego, że zarówno media, jak i kibice nie pozostawili na Niemcach suchej nitki. Oberwało się każdemu bez wyjątku.
Do krytyki tej w rozmowie z dziennikarzami odniósł się ostatnio Mats Hummels, który przyznał wprost, że krytykowanie zawodników za wszystko (nawet za rzeczy niezwiązane z piłką) oraz wygwizdywanie piłkarzy po meczu jest zwyczajnie pozbawione szacunku.
− Co mam powiedzieć w tej sytuacji? Zawsze jest tak samo, że czterech czy pięciu zawodników znajduje się w ogniu krytyki, kiedy tylko nadarzy się ku temu okazja. Wtedy nie krytykuje się piłkarzy za to co robią na boisku, lecz szuka się tylko ich złych cech – powiedział Mats Hummels.
− Obecnie atakuje się nas z każdej strony, za wszystko, bez wyjątku. To w jaki sposób się nas traktuje jest pozbawione szacunku. Nadal należymy do grona najlepszych, a traktuje się nas jak zwyczajnych amatorów! – podsumował stoper FCB.
Okazję do rehabilitacji podopieczni Joachima Loew będą mieli już jutro, jednakże zadanie będzie piekielnie trudne, gdyż naszym sąsiadom zza Odry przyjdzie się zmierzyć w Lidze Narodów z aktualnymi mistrzami Świata, czyli Francuzami.
Komentarze