DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Irvine: Mieliśmy kilka dobrych momentów

fot. DieRoten.pl / własne

Wczorajszego późnego popołudnia swoje dwudzieste siódme oficjalne spotkanie w sezonie ligowym 2024/25 rozegrali gracze Bayernu Monachium.

W ramach 27. kolejki niemieckiej Bundesligi, podopieczni Vincenta Kompany’ego podejmowali wczorajszego późnego popołudnia ekipę FC St. Pauli.

REKLAMA

Koniec końców monachijczycy zaliczyli przeciętne spotkanie, lecz wygrali 3:2 i dopisali do swojego dorobku bardzo cenne 3 punkty. Z kolei tuż po ostatnim gwizdku, tradycyjnie na pytanie dziennikarzy odpowiadali piłkarze oraz trenerzy obu klubów. W przypadku gości, swoje zdanie wyraził środkowy pomocnik Jackson Irvine.

− Zdawaliśmy sobie sprawę, jak trudne będzie to zadanie. Mieliśmy jednak kilka dobrych momentów przeciwko topowej drużynie. Graliśmy dobrze zwłaszcza w pierwszej połowie i byliśmy w stanie uwolnić się spod presji Bayernu – powiedział Irvine.

− Byliśmy zbyt nieostrożni w obronie, gdy straciliśmy bramki. To całkowicie normalne, że Bayern tworzy szanse, mają do tego indywidualną klasę i kreatywność. Trzeba grać perfekcyjnie przeciwko takiej drużynie i bronić z maksymalną koncentracją i energią przez cały czas – dodał.

− Ale możemy być dumni z naszego występu. Nadal mamy wszystko w swoich rękach i pozostało nam siedem meczów, aby obronić naszą pozycję. To są finały pucharu, więc musimy dawać z siebie wszystko mecz po meczu – podsumował Jackson Irvine.

REKLAMA

Rekordowy mistrz Niemiec do akcji wraca dopiero w przyszły piątek, kiedy to zagra na wyjeździe w ramach 28. kolejki niemieckiej Bundesligi z Augsburgiem. Początek Derbów Bawarii zaplanowano o 20:30.


Źródło: St. Pauli
GabrielStach

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...