Mistrzowie Niemiec z całą pewnością inaczej wyobrażali sobie tegoroczną przygodę w rozgrywkach krajowego Pucharu Niemiec.
Niestety, ale podopieczni Thomasa Tuchela nie odnieśli sukcesu i musieli pożegnać się z DFB Pokal, po tym jak wczorajszego wieczoru zostali pokonani przed własną publicznością przez SC Freiburg – ostatecznie SCF zwyciężyło 2:1.
Choć wydawało się, że pojedynek zakończy się remisem 1:1, to w samej końcówce doliczonego czasu gry, rzut karny sprokurował Jamal Musiala. Jak można było się spodziewać, na 20-latka spadła niemała krytyka, ale w obronę swojego młodszego kolegę, tuż po meczu wziął Thomas Mueller.
− Jamal potrzebuje pocieszenia po tym meczu. Jeszcze z nim nie rozmawiałem. Takie coś może Ci zaprzątnąć głowę. Ale wygrywamy i przegrywamy jako drużyna. W sobotę to był wielki huraoptymizm, a dziś zeszliśmy na ziemię, a nawet niżej – powiedział Mueller.
− Dziś i jutro nikt z nas nie będzie czuł się naprawdę dobrze po tym meczu. Od czwartku będziemy pracować razem. To brutalne rozczarowanie. Nie da się tego naprawić – podsumował Thomas Mueller.
Niemieckie media informują również, że tuż po ostatnim gwizdku, trener Christian Streich próbował pocieszyć Jamala i podał mu rękę, ale 20-latek załamany porażką zignorował szkoleniowca Freiburga i udał się do szatni. Choć zostało to w dużej mierze odebrane krytycznie, to wielu dziennikarzy i ekspertów stanęło po stronie Jamala i jego emocjonalnej reakcji.
#Musiala-Bashing komplett unangebracht. Er muss sich in dieser für ihn extrem bitteren Situation nicht vom gegnerischen Trainer trösten lassen. Auch einfach mal Frust/Emotionen akzeptieren. #FCBayern https://t.co/Rb0OoKIywl
— Maximilian Koch (@_kochmaximilian) April 5, 2023
Komentarze