Choć wszystko wskazywało, że lista kontuzjowanych zawodników Bayernu Monachium zostanie ograniczona do minimum, to los nie oszczędził dwóch podstawowych piłkarzy.
Najpierw na dłuższy okres wypadł Thiago, zaś wczorajszego dnia obiegła nas wiadomość o poważnym urazie kolana Jamesa Rodrigueza… Kolumbijczyk doznał kontuzji na treningu, zaś diagnoza wykazała rozdarcie więzadła bocznego w kolanie.
Na ten moment nie wiadomo jak długo 27-latek będzie musiał się obejść bez gry w piłkę, ale wedle niemieckiej prasy wypożyczony z Realu Madryt pomocnik nie zagra już w tym roku. Wszystko wskazuje, że James będzie dopiero gotowy na rundę wiosenną (pierwszy mecz 18 stycznia).
Jak informuje niemiecki dziennik „Bild” Kolumbijczyk udał się do swojej rezydencji w Madrycie, gdzie odpocznie i oczyści swoją głowę, po czym wróci do Monachium, po czym rozpocznie terapię i rehabilitację. Obecnie na okres 10 dni Rodriguezowi unieruchomiono kolano. Wszystko zostało uzgodnione z Kovacem i Salihamidzicem.
Kovac chce Jovica
W Bundeslidze można na ten moment wyróżnić wielu bardzo ciekawych, młodych i zarazem utalentowanych zawodników. Jednym z nich jest bez dwóch zdań grający dla Eintrachtu Frankfurt Luka Jovic.
Jeśli wierzyć ostatnim informacjom niemieckiego dziennika „Bild” trener Bayernu – Niko Kovac – który miał okazję pracować z Bośniakiem w drużynie „Orłów” jeszcze kilka miesięcy temu, miał poinformować bossów swojego klubu, że chciałby napastnika w Monachium.
Jovic jest obecnie królem strzelców Bundesligi – po jedenastu kolejkach 20-latek ma na swoim koncie 9 trafień. Biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki, to środkowy napastnik SGE (mogący grać także na obu skrzydłach) rozegrał 15 spotkań, w których zaliczył 3 asysty oraz zdobył 12 bramek. Jego wartość rynkowa to 20 milionów euro.
Komentarze