Nie tak dawno temu było bardzo głośno o możliwym powrocie Jamesa Rodrigueza do Realu Madryt. Plotki te zostały jednak rozdmuchane przez agencję zawodnika, która zaprzeczyła jakoby Kolumbijczyk miał przedwcześnie wrócić do RM.
Na temat Jamesa i jego przyszłości wypowiedział się ostatnio Karl-Heinz Rummenigge, który zapewnił nawet, że klub wykupi 27-letniego pomocnika w 2019 roku z Realu (monachijczycy posiadają prawo do pierwokupu).
Tym razem w wywiadzie dla „Caracol TV” swoje zdanie wyraził Kolumbijczyk, który oznajmił, iż zostaje w Bayernie na kolejny sezon. James bardzo ceni sobie fakt, że jest doceniany i uwielbiany przez cały klub i kibiców „Gwiazdy Południa”.
− Obecnie sprawy mają się tak, że zostaję w Bayernie. Czuję się uwielbiany i doceniany w Monachium. Miałem udany pierwszy sezon w Bayernie i jestem szczęśliwy – powiedział James Rodriguez.
− Szczerze powiedziawszy nie mam zbyt wiele z prywatnego życia. Nie byłem na zakupach w galerii od siedmiu lat. Uwaga fanów zawsze jest miła, ale czasami chcielibyśmy też wyjść z domu ze spokojem i spędzić ten czas w ciszy i spokoju – mówił dalej.
Przeprowadzający wywiad dziennikarz poprosił również Jamesa o kilka słów na temat mistrzostw Świata w Rosji, gdzie jak wiemy jego reprezentacja narodowa opadła w fazie pucharowej z Anglikami (27-latek siedział nie mógł grać z powodu urazu). Nie zabrakło także krótkich pytań związanych z karierą Kolumbijczyka.
− Co się stało, to się nie odstanie, ale nie mogłem im pomóc, gdyż byłem kontuzjowany, dlatego ciężko było mi siedzieć z boku i oglądać ten mecz. Wydaje mi się też, że sędzia nie spisał się za dobrze, ale nie możemy szukać wymówek – kontynuował.
− Mój najlepszy mecz? Przeciwko Urugwajowi. Najlepszy gol? Bramka w tym samym meczu. Najlepsi napastnicy z jakimi miałem okazję grać? Falcao oraz Ronaldo. Najlepszy tytuł? Liga Mistrzów z Realem Madryt – zakończył James Rodriguez.
Komentarze