Zaskakujący błyskawiczny transfer gwiazdy Bayernu Marcela Jansena do HSV - dzień później na światło dzienne wychodzi podłoże tych działań. Lewy obrońca mówi jasno: To była ucieczka przed Klinsmannem!
Jansen wczoraj w Hamburgu: Przyczyną odejścia była rozmowa z Jürgenem Klinsmannem w środę. Miałem poczucie, że sytuacja się zmieniła. Moja pozycja i wartość na boisku była widziana inaczej, niż ja ją widzę. Nie mogliśmy się zgodzić.
Później Jansen ( w tym sezonie dwa razy przez 90 minut siedział na ławce) postanowił opuścić Bayern: na początku tygodnia Hamburger SV, który kilkakrotnie starał się o Marcella, zgłosił się; Jansen odnowił kontakty z HSV. Później pożegnał się z kolegami z FCB.
Schweini: Byłem zaskoczony, że wszytsko tak szybko poszło. W środowy wieczór transfer był gotowy.
Jansen: Jestem rzeczywiście zadowolony, że wszytko udało się z HSV tak szybko załatwić. Trener Martin Jol zgadza się z nim.
Jol: Już w Tottenhamie chciałem sprowadzić do siebie Jansena.
Manager Bayernu Uli Hoeneß: Marcell chciał odbyź rozmowę z Jürgenem Klinsmannem, by porozmawiać o jego przyszłości. Zdaniem Klinsmanna Marcel miał - w przypadku gdy inni gracze byli zdrowi - relatywnie małe szanse wywalczyć pewne miejsce w składzie. A Marcell jest reprezentantem Niemiec. Ta sytuacja był dla niego trudna, dokładnie tak jak dla nas.
Czy Jansen nie byłby tak wartościowy jak jego 10 lat starszy następca Oddo? Czy lewe skrzydło na obronie faktycznie jest tak silnie obsadzone, pomimo że wszyscy kandydaci (Lahm, Lell, Sagnol, Oddo) właściwie są prawonożni? Bayern był ostatnio obojętny. Od HSV dostał 8 milionów euro odstępnego (w 2007 roku płacąc za niego M`Gladbach 10 milionów). Hoeneß: Dostaliśmy sumę, która w przybliżeniu jest równa temu, co zapłaciliśmy za Jansena Gladbach. Badź co badź z Jansenem ucieka przed Klinsmim być może człowiek przyszłości...
źródło: bild.de
Komentarze