DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Jedenastka Ligi Mistrzów

fot. Ł. Skwiot

Mówi się, że w Lidze Mistrzów rodzą się piłkarscy bohaterowie. Rozegranie dobrego spotkania w tych rozgrywkach na pewno przybliża do statusu bohatera. FussballTransfers prezentuję 11-stkę pierwszych spotkań 1/4  Ligi Mistrzów.

REKLAMA

Bramka:
Willy Caballero (FC Malaga): raz po raz bramkarz Malagi popisywał się fenomenalnymi paradami przy atakujących Borussi. Sam Mario Gotze trzy razy stawał sam na sam z Caballero i za każdym razem musiał uznać wyższość bramkarza. Spotkanie zakończyło się wynikiem 0:0.

Obrona:
Dani Alves (FC Barcelona): w zremisowanym 2:2 spotkaniu z PSG grał bardziej w roli skrzydłowego aniżeli obrońcy. To on zaliczył fenomenalna asystę przy bramce Messiego na 1:0.

Thiago Silva (PSG): ofensywa Barcelony miała duże problemy z obrońcą gospodarczy. Brazylijczyk był bardzo agresywny w pojedynkach i nie pozwał na nic rywalom. W tym spotkaniu sprostał mianu najlepszego środkowego obrońcy świata.

Raphael Varane (Real Madryt): ten młody Francuz zasłużenie wywalczył sobie miejsce w ekipie Królewskich. W wygranym 3:0 spotkaniu z Galatasaray nie pozwolił on praktycznie na nic takim piłkarzom jak Burak Yilmaz czy Dider Drogba.

REKLAMA

David Alaba (FC Bayern): najpierw fenomenalnie szybka bramka w 26 sekundzie, a potem 10 minut nerwowej gry. Po tym chaotycznym początku nastąpiło 80 minut gry na najwyższym poziomie. W obecnej formie Austriak zalicza się do najlepszych lewych obrońców świata.

Pomoc:
Ilkay Gundogan
(Borussia Dortmund): to on w zremisowanym 0:0 spotkaniu z Malagą pociągał za wszystkie sznurki. Jego otwierające podanie są balsamem dla oczu. Strateg o jakich piszą w książkach.

Bastian Schweinsteiger (FC Bayern): lider zespołu nie musi się ukrywać za swoimi kolegami z reprezentacji. Rozegrał idealne zawody w wygranym 2:0 spotkaniu z Juventusem. Zabezpieczał piłki, zmieniał strony gry i strzelał groźnie z rzutów wolnych – forma jak ta, podczas mundialu w 2010 roku.

REKLAMA

Franck Ribery (FC Bayern): stoczył potężne pojedynki z Arturo Vidalem. Na swojej stronie przy każdym kontakcie z piłką stwarzał zagrożenie dla zespołu rywali. Obrona Juve nie potrafiła sobie poradzić z szybkim Francuzem. Zero litości ze strony Francka, o czym na końcu przekonał się boleśnie Vidal.

Cristiano Ronaldo (Real Madryt): po wspaniałym dograniu Ozila zdobył bardzo ważną bramkę dającą jego zespołowi prowadzenie. Była to jego dziewiąta bramka w tej edycji Ligi Mistrzów, a mogą wpaść kolejne.

Atak:
Karim Benzema (Real Madryt): jest niewielu napastników w światowej czołówce, którzy grają tak chimerycznie. Jednak w meczu z Galatasaray Karim pokazał się ze swojej najlepszej strony. Zdobył bramkę na 2:0 i brał udział prawie we wszystkich akcjach ofensywnych Realu.

Mario Mandzukic (FC Bayern): wydawało się, że w defensywie był ważniejszy niż w ofensywie. Swoją agresywną grą wykluczył całkowicie Andre Pirlo. Nawet po uderzeniu z łokcia przez Chielliniego nie zmienił stylu gry. Asystował przy bramce Mullera na 2:0.

Rezerwa:
Diego Lopez (Real Madryt), Jeremy Toulalan (FC Malaga),  Arturo Vidal (Juventus Turyn), Michael Essien (Real Madryt), Didier Drogba (Galatasaray).

REKLAMA
Źródło:
Serek

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...