Siedem sparingów i 41 dni przygotowań ze średnio dwoma treningami dziennie za nami – teraz coś na poważnie. W niedzielę dla Bayernu rozpocznie się nowy sezon. „Cieszę się” – opowiada Klinsmann przed swoim pierwszym ważnym meczem w roli trenera Bayernu. Ale wie również, że „Teraz ważne są rezultaty”.
Pierwsza przeszkoda w Pucharze Niemiec nazywa się Rot - Weiss Erfurt, pozornie niegrożny przeciwnik, ale podobnie było z Burghausen.
„Chcemy uniknąć dreszczowca, jak w zeszłym roku w Burghausen” – mówi Klinsmann. Przypomnijmy, że wtedy Bayern wygrał z trzecioligowym zespołem dopiero w rzutach karnych, inaczej marzenie o tytule mogło zostać pogrzebane już w pierwszej rundzie. „Wszystkich nas przestrzeżono.” – potwierdza Philipp Lahm – „Wiemy, czego spodziewać się po tym spotkaniu.
Profesjonalne przygotowania
„Podchodzimy do tego profesjonalnie i jesteśmy dobrze poinformowani.” – uważa Klinsi, któremu wszelkich informacji o Erfurcie udziela Michael Henke. Drużyna obserwowała przeciwnika na filmach DVD – „Mają trzech, czterech dobrych zawodników” – twierdzi Miro Klose. Po rozpoznaniu drużyny przeciwnika Bayern jedzie do Erfurtu „pełen szacunku i bardzo uważny”. Jedno jest pewne: „ Jesteśmy Bayernem, jesteśmy faworytem – i tak będziemy traktowani” – twierdzi Altintop, a Lahm dodaje: „Wychodzę z założenia, że po 90 minutach to my będziemy się cieszyć”.
Zagrać szybciej i bardziej ryzykownie
Drużyna wie, że tak jak w Burghausen trzeba liczyć się z przeciwnikiem. „Nie będzie łatwo. Zawodnicy z Erfurtu dobrze wiedzą jak pokonać drużyny takie jak Bayern” – powiedział Franz Beckenbauer. Trenar Rot – Weiss Karsten Baumann oglądał mecz Bayernu z Interem na Allianz Arena – trzeba sie liczyć z tym, że ustawi on swoją drużynę w taki sam sposób, jak zagrał Inter.
By pokonać ten mur, Klinsmann wymaga od swoich piłkarzy „jeszcze szybszych podań. Musimy również spróbować wygrywać pojedynki jeden na jednego.”, a Klose ma nadzieję na „więcej ryzykownych piłek do przodu” niż w meczu z Interem. Oczywiście w Erfurcie jeszcze nie wszystko może wychodzić, wszyscy w Monachium o tym wiedzą. „Nie można oczekiwać, że w niedzielę wszystko będzie funkcjonowało. To nie byłoby normalne” – uważa Lahm.
FCB bez ośmiu zawodników
Zbyt trudne były dla drużyny przygotowania. Uczestnicy EURO 2008 uczestniczą w treningach od trzech tygodni, do tego w monachijskiej drużynie aż roi się od kontuzji.
W Erfurcie trener musi zrezygnować z ośmiu zawodników: Luca Toni, Franck Ribéry, Martin Demichelis, Willy Sagnol, Hans Jörg Butt i Tim Borowski są kontuzjowani, José Ernesto Sosa i Breno biorą udział w IO. Dlatego w Erfurcie drużynę zasilą Thomas Műller, Deniz Yilmaz i Holger Badstuber z drugiego zespołu.
Przeciwnika z pewnością wzmacnia nadzieja, że mogą sprawić sensację. „Damy z siebie wszystko przeciwko Bayernowi.” – obiecuje Karsten Baumann, który jednak wie, że „Można pokonać Bayern, ale to zdarza się tylko wtedy, gdy my mamy dobry dzień, a monachijczycy zły”.
Bramkarz Rot – Weiss Erfurt Dirk Orlishausen niczego nie pozostawia przypadkowi. Heiko Nowak – drugi trener poinformował go o preferencjach strzeleckich Bawarczyków. Ale notatek nie potrzebuje: „Zapamiętuję to sobie. Chcemy to zrobic lepiej niż Burghausen w zeszłym roku.”
źródło: fcbayern.de
Komentarze