Bezpośrednią przyczyną zwolnienia Carlo Ancelottiego pod koniec września była porażka z Paris Saint-Germain 3:0 w meczu drugiej kolejki fazy pucharowej Ligi Mistrzów.
Zaraz po zwolnieniu media spekulowały, że główną przyczyną zwolnienia "Carletto" miały być także metody treningowe stosowane przez Carlo Ancelottiego oraz decyzje personalne w ustawieniu na mecz z PSG − to właśnie wtedy Włoch miał stracić poważnie w oczach całego zespołu.
W obronę włoskiego szkoleniowca i składu jaki wybrał on w meczu z Paris Saint-Germain w drugiej kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów postanowił wziąć Jupp Heynckes.
− Nigdy nie wiesz jak wyglądałaby gra z innymi zawodnikami w składzie w pierwszym meczu, można tylko spekulować. Nigdy nie skrytykowałbym trenera za jego ustawienie, to on wie jaka drużyna pasuje najlepiej do danej sytuacji − wyjaśnił trener Bayernu Monachium.
Podczas tej samej konferencji prasowej 72-letni trener Bayernu uchylił również nieco rąbka tajemnicy na temat recepty na finalne zwycięstwo w Lidze Mistrzów.
− Zespół pragnący wygrać Ligę Mistrzów musi mieć w swoim zespole kilku wyjątkowych zawodników, ale i również być jednorodny. Atmosfera w zespole musi być dobra, podobnie jak praca zespołowa i duch walki. Mimo wszystko Ligi Mistrzów nie wygrywa się tylko gwiazdami − zakończył.
REKLAMA
Pozostałą część konferencji prasowej, gdzie Jupp Heynckes poruszył między innymi temat sytuacji kadrowej Bayernu czy celów Bayernu w jutrzejszym pojedynku znajdziecie pod tym linkiem. Zapraszamy do lektury.
Komentarze