W ubiegłą sobotę Bayern Monachium pokonał na Allianz Arenie gości z Freiburga 5:0. Trzeba przyznać, że lepszego powrotu w roli trenera Jupp Heynckes nie mógł sobie wyobrazić.
Powrót legendarnego trenera do bawarskiego zespołu wywołał niemałe poruszenie − zadowoleni są nie tylko włodarze klubu, kibice, ale przede wszystkim zawodnicy, którzy na każdym kroku wyrażają swoją radość z fakty powrotu "Don Juppa".
Z ostatnich ujawnionych informacji przez bawarski serwis "TZ.de" możemy dowiedzieć się, że Jupp Heynckes skrupulatnie wykonuje swoje obowiązki i pragnie w jak najlepszy sposób przywrócić Bayern do najlepszej formy.
Jak się dowiedzieliśmy 72-letni szkoleniowiec Bayernu Monachium mieszka obecnie w jednym z monachijskich hoteli. Dziennikarze "TZ.de" donoszą, że Jupp każdego ranka o 7:15 zjawia się w swoim biurze na Saebener Strasse, gdzie pracuje do późnego wieczora − a dokładniej 20:30!
Heynckes zapytany o to dlaczego tak wiele czasu spędza w swoim biurze w siedzibie klubu otwarcie przyznał, że "nie ma czasu stracenia", odnosząc się do tego, że klub nadal ma jeszcze wiele rzeczy do zrobienia i poprawy.
− Nie możemy marnować czasu! Mamy wiele rzeczy do poprawy i zrobienia − powiedział krótko, lecz treściwie "Don Jupp".
REKLAMA
− To coś miłego i przyjemnego, kiedy ludzie powtarzają stale, że są szczęśliwi z powodu mojego powrotu − zakończył Heynckes.
Mimo sobotniego pogromu nad Freiburgiem zarówno trener jak i zawodnicy nie mają zamiaru spoczywać na laurach − wręcz przeciwnie zespół dostrzega błędy i pragnie poprawić swoją grę i unikać kolejnych błędów.
Komentarze