Dokładnie 23 kwietnia 2022 roku klub ze stolicy Bawarii napisał wielki rozdział w historii europejskiego futbolu, zdobywając na własnym podwórku mistrzostwo Niemiec po meczu z BVB.
Nie byłoby oczywiście w tym nic „nadzwyczajnego”, ale dla monachijczyków był to dziesiąty tytuł mistrzowski z rzędu – do tej pory nie dokonała tego jakakolwiek inna drużyna z TOP 5 lig w całej Europie.
W najnowszym wydaniu klubowego magazynu „51”, obszernego wywiadu udzielił Oliver Kahn, dla którego był to pierwszy tytuł mistrzowski w karierze jako prezes. Legendarny „Tytan” odniósł się do osiągnięcia monachijczyków oraz swoich odczuć po kolejnym triumfie.
− Szczerze mówiąc, do tej pory nie zastanawiałem się nad liczbą 10, ale w dziesiątym z rzędu tytule mistrzowskim Bayern jest coś... monumentalnego. To chyba dobre słowo. Zostać mistrzem dziesięć razy z rzędu, jako pierwsza drużyna w TOP 5 ligach w Europie - coś takiego można osiągnąć tylko dzięki wyjątkowej generacji piłkarzy. Nasi kibice i my wszyscy możemy być dumni, że przeżywamy taką erę w Bayernie. W czasach, gdy ja grałem, zdobycie mistrzostwa trzy razy z rzędu było na granicy naszej wyobraźni – powiedział Kahn.
− Te dziesięć tytułów z rzędu robi na mnie ogromne wrażenie. Szczególnie w czasach, gdy stadiony często świeciły pustkami z powodu pandemii, często zadawałem sobie pytanie – Jak byś sobie z tym poradził jako zawodnik? Napięcie jest zawsze budowane przez interakcje kibiców z zawodnikami. Wywierając tak długotrwałe wrażenie, masz wyjątkowy charakter. Nasi gracze docenią to osiągnięcie dopiero po zakończeniu kariery. Grając aktywnie, nie masz czasu, aby o tym myśleć – mówił dalej.
− To bardzo satysfakcjonujące uczucie i w zasadzie podobne do tego, jak to było kiedyś - pracujesz nad zdobyciem tytułu przez cały sezon. Zawsze czułem odpowiedzialność jako zawodnik, tak samo jak teraz jako prezes – dodał.
REKLAMA
− Od czasu do czasu mam wrażenie, że gdzieś w naszym statucie, może drobnym druczkiem, jest zapisane, że jako Bayern musisz co roku zdobywać trofea, więc to też powoduje pewną ulgę, gdy na koniec masz coś konkretnego w rękach. Ale to dobrze, bo to wszystko nieustannie odnawia w tobie chęć osiągania sukcesów – podsumował Oliver Kahn.
Nieco później zaprezentujemy Wam pozostałe fragmenty wypowiedzi z tego obszernego wywiadu, którego prezes bawarskiego klubu udzielił dla klubowego magazynu „51” (wydanie majowe).
Komentarze