Legenda niemieckiej piłki a przede wszystkim Bayernu Monachium – Oliver Kahn – zabrał głos w sprawie wczorajszego pogromu na Allianz Arenie.
Choć pierwsza połowa zakończyła się remisem 1-1, to w drugiej części pojedynku między Bayernem a zespołem z angielskiej Premier League mogliśmy oglądać prawdziwą kanonadę strzelecką w wykonaniu podopiecznych Carlo Ancelottiego.
Popularny „Tytan” nie krył swojego zdziwienia, kiedy obserwował grę swojego byłego zespołu i Arsenalu. Kahn otwarcie przyznał, iż nigdy w życiu nie widział jeszcze tak słabo spisującej się drużyny.
– Nie widziałem jeszcze drużyny grającej tak słabo. Bayern zagrał z drużyną katastrofalnie grającą bez piłki. Zawodnicy byli tak pasywni, a zwłaszcza Oezil – powiedział Kahn po meczu.
– To wyglądało tak jakby zawodnicy Arsenalu nie brali swojego trenera na poważnie. Współczuję teraz Wengerowi… to kompromitujące. Zostali zdeklasowani i wyłączeni z gry – powiedział Oliver, który dla Bayernu rozegrał łącznie 632 spotkania.
Pracujący dla niemieckiej telewizji „ZDF” Oliver Kahn podał w wątpliwość sens dalszej pracy w Wengera w Arsenalu. Bez względu na wszystko Niemiec bardzo ceni sobie francuskiego trenera.
– To trwa już 20 lat, zaś Wenger musi chyba już rozważać sprawy swojej przyszłości, gdyż to była zawstydzająca porażka. Nie chciałbym oglądać jego odejścia od piłki, to prawie mój futbolowy ojciec. To jednak inteligentny facet – zakończył.
Komentarze