Oliver Kahn był ostatnim z piłkarzy Bayernu, który wybiegł na drugą połowę meczu z Hannoverem 96. Kapitan Bawarczyków podszedł przed jej rozpoczęciem prawie do każdego z 10 zawodników swojej drużyny i motywował ich osobno. Wezwał także kibiców do głośnego dopingu. Wprawdzie Bayern przegrał spotkanie, ale Olli potwierdził, że w roli motywatora sprawdza się bardzo dobrze.
- Mam dużo więcej pracy niż w zeszłym sezonie, który układał nam się lżej. Teraz przede mną trudniejsze zadanie - przyznaje 37-letni bramkarz. Bayern doznał pierwszej od 21 lat porażki na własnym stadionie z ostatnią drużyną w tabeli!
Kahn gotowy do rozmów z prasą
Nic dziwnego, że w czwartek na Saebener Strasse aż roiło się od dociekliwych dziennikarzy. Kahn był otwarcie nastawiony do rozmowy z nimi: - Stawiamy sobie jedno pytanie jako drużyna - dlaczego nie potrafimy zrealizować tego, co sobie zakładamy? Chcieliśmy efektownie pokonać Hannover.
- Faktem jest, że w pierwszej połowie graliśmy źle. W drugiej jednak naprawdę staraliśmy się zagrać znacznie lepiej, ale nie udało się zdobyć gola - kontynuował Kahn. Olli stwierdził, że szukanie przyczyny tak słabej gry powinno odbyć się wewnątrz drużyny: - Nikomu z nas nie pomoże teraz publicznie wyciąganie brudów. Nie możemy teraz popełniać błędów, zapomnieć o negatywnych przeżyciach, których doznaliśmy w ostatnim czasie.
Niepewna sytuacja Bawarczyków
Kahn bez ogródek stwierdził: - Jesteśmy w tabeli sześć punktów za Werderem Brema, to bardzo niepewna i bardzo trudna sytuacja dla naszej drużyny. Rzeczywiście mamy problemy w Bundeslidze.
Mimo to Kahn twierdzi, że po 11. kolejkach nie można jeszcze prorokować, kto zdobędzie Mistrzostwo Niemiec: - Bayern zawsze ma wystarczający potencjał, żeby zostać mistrzem. Spoczywa teraz na nas odpowiedzialność wyjścia z tej trudnej sytuacji.
Gryźć trawę za sukces
Najlepszym sposobem na jest po prostu zwyciężanie kolejnych spotkań: - Już w sobotę w Leverkusen będziemy mieli szansę wrócić na właściwy tor. W Bundeslidze musimy teraz gryźć trawę.
Źródło: fcbayern.de
Komentarze