Jeszcze tego lata w klubie ze stolicy Bawarii dojdzie do niemałej rewolucji, jeśli pod uwagę weźmie się skład pierwszego zespołu oraz sztabu szkoleniowego Bayernu Monachium.
Na ten moment pewnym można być odejścia czterech osób, jednakże niewykluczone, że liczba ta będzie większa. Póki co mowa oczywiście o takich osobistościach jak Hansi Flick, Jerome Boateng, David Alaba oraz Javi Martinez.
Warto wspomnieć, że nadal nie wiadomo, dokąd uda się cała czwórka, ale jeśli mowa o szkoleniowcu Bayernu, to wszystko wskazuje na powrót do kadry narodowej Niemiec i objęcie posady selekcjonera Niemiec po Loewie. Ostatnio na ten temat wypowiedział się Oliver Kahn, który poruszył też kwestię wpływu głosu Nagelsmanna na transfery w FCB.
− Jest wiele rzeczy, które sprawiają, że Hansi pasuje do kadry narodowej Niemiec. Jestem w stanie bardzo dobrze wyobrazić sobie, że Hansi przyjmie posadą jako selekcjoner. Jeśli do tego dojdzie, nie będzie żadnej rekompensaty finansowej ze strony DFB – powiedział Kahn.
− Zawsze chodzi o komunikację w kwestii transferów. Ostatecznie decyduje klub, ale zawsze jest to rozmowa wszystkich stron. Trener zawsze chce mieć najlepszych zawodników, podczas gdy dyrektor sportowy musi patrzeć także na inne rzeczy – dodał.
W dalszej części rozmowy z dziennikarzem legendarny „Tytan” odniósł się do kolejnego tytułu, którzy monachijczycy zdobyli pod wodzą Hansiego Flicka – dla niemieckiego szkoleniowca było to dokładnie siódme trofeum w karierze jako opiekun Bayernu.
− Trener zawsze ma w tym duży udział. W przypadku sukcesów, udział Hansiego jest ogromny. Udało mu się zespolić zespół najlepszych gwiazd. Są zgraną jednostką – podsumował Oliver Kahn.
Komentarze