We wczorajszym wydaniu gazety Bild prezydent Bayernu Monachium Franz Beckenbauer w ostrych słowach skrytykował Francka Riberyego za brak przywiązania do niemieckiego klubu. Dzisiaj jednak zarząd FCB postanowił stanąć w obronie francuskiego pomocnika. Przez ostatnie tygodnie w prasie pojawiło się multum wiadomości jakoby 26-letni piłkarz FC Bayern chciał odejść z monachijskiego klubu i przenieść się do Realu Madryt już w czasie obecnego okienka transferowego.
Beckenbauer na łamach niemieckiej gazety stwierdził, że Riberyego "nie obchodzi klub" i przybył do niego tylko po to, by osiągnąć swoje osobiste cele. Inne zdanie mają działacze Bawarczyków, którzy w wydanym oświadczeniu zaprzeczają słowom legendy futbolu, twierdząc że Franck nigdy nie wykazał chęci opuszczenia klubu ze stolicy Bawarii.
"Nasz zawodnik, Franck Ribery, zawsze zachowywał się profesjonalnie, właściwie i poważnie".
"FC Bayern nie miał w przeszłości i nie ma teraz żadnych znaków od Francka Riberyego, że przeszedł do Monachium tylko po to, aby samemu na tym skorzystać. Za każdym razem dawał z siebie wszystko, całe swoje umiejętności, aby pomóc zespołowi".
"Franck Ribery nigdy nie mówił nic o możliwości skorzystania z artykułu 17 zawartego w regulaminie FIFA".
www.skysports.com
Źródło:
Komentarze