Piłkarska Europa odlicza dni do wielkiego finału Ligi Mistrzów, w którym Bayern zmierzy się z londyńską Chelsea. W rozmowie z dziennikarzami Karl-Heinz Rummenigge przyznaje, że czuje wsparcie przyjaciół z różnych krajów, przy okazji wbijając szpilę zadłużających się klubów.
"Od środowej nocy dostałem niezliczoną ilość SMSów i maili od kolegów z całej Europy. Podoba im się, że doszliśmy do finału trzymając się naszej filozofii. Mówią, że zasłużyliśmy na tytuł. Jest też wielu fanów, którzy na co dzień nie kibicują Bayernowi, ale 19. maja będą trzymali za nas kciuki".
"Nasza drużyna zasłużyła na to, ponieważ pokazali nieprawdopodobną wolę" - cytuje legendę Bayernu Bild - "Jednak chcę przestrzec przed nadmierną euforią i poczuciem, że odwaliliśmy już naszą pracę i teraz czeka nas łatwy mecz. Chelsea stoi przed wielką szansą na zakończenie sukcesem sezonu, który nie był szczególnie udany. Nie możemy tego nie doceniać".
Złotymi zgłoskami na kartach historii może zapisać się Jupp Heynckes, który ma możliwość wygrania Ligi Mistrzów z drugim klubem, dzięki czemu dołączyłby do Ottmara Hitzfelda i Jose Mourinho. Sześć dni po zwycięstwie w Lidze Mistrzów z Realem Madryt w 1998 roku Don Jupp został zdymisjonowany. Czy ten scenariusz może się powtórzyć?
"Jeżeli tylko będzie chciał, to możemy przedłużyć jego kontrakt, który wygasa w 2013 roku" - zdradza Kalle.
Komentarze