W rozegranym dwa dni temu spotkaniu elitarnych rozgrywek Champions League, zawodnicy Bayernu Monachium podejmowali na własnym podwórku ekipę Viktorii Pilzno.
Jak już dobrze wiemy, podopieczni Juliana Nagelsmanna pokazali się z bardzo dobrej strony i pokonali na Allianz Arenie w Monachium drużynę Viktorii Pilzno 5:0 w ramach trzeciej kolejki fazy grupowej elitarnych rozgrywek Champions League.
Jeśli mowa o bramkach, to na listę strzelców wpisywali się tego wieczoru Leroy Sane, Serge Gnabry, Sadio Mane, ponownie Sane oraz Eric Maxim Choupo-Moting. Po zakończeniu starcia, przed kamerami stacji „Premier Sport 2” na kilka pytań dziennikarza odpowiedział Lukas Kalvach.
− Powinniśmy lepiej kryć niebezpieczne przestrzenie, ale siła Bayernu jest ogromna, kiedy ruszają ze swoimi atakami. Trudno jest to zatrzymać. Szkoda, że tak szybko straciliśmy trzy bramki – powiedział Kalvach.
− Byłem pod wrażeniem gry i występu Jamala Musiali. Jest jeszcze młody, ale jego umiejętności gry z piłką są wręcz niewiarygodne – dodał.
− Jamal robi wiele rzeczy z ogromną szybkością. Ale nie tylko on tak gra w Bayernie – wszyscy ich napastnicy. Cóż mogę powiedzieć, czapki z głów za ich grę – podsumował Lukas Kalvach.
REKLAMA
Viktoria Pilzno rewanżowe spotkanie z Bayernem Monachium w Lidze Mistrzów rozegra już w najbliższą środę – mistrzowie Czech podejmą zawodników rekordowego mistrza Niemiec na Doosan Arena o 21:00 (12 października).
Komentarze