Według najnowszych informacji wcale nie jest jasne, czy Anglik wkrótce zasili szeregi Bayernu.
Już wydawałoby się, że Harry Kane w końcu, po tak długiej i męczącej sadze, zostanie bez problemów piłkarzem "Bawarczyków". W końcu dogadanie się z Danielem Levym to sukces nie lada, który oznacza w większości przypadków jedno: zawodnik odejdzie z Tottenhamu. Ale czy na pewno?
Harry się waha
I już było wszystko dobrze, aż tu nagle z Anglii, z licznych źródeł, których doniesienia potwierdzili później Fabrizio Romano czy Florian Plettenberg, zaczęły napływać informacje, że Harry Kane jednak waha się pomiędzy pozostaniem w Spurs a dołączeniem do Bayernu. "Bild" zaczął spekulować, że być może do gry wkroczył jakiś drugi klub "X". Wymieniało się PSG, Manchester United i Chelsea. Jednakże, wraz z upływem godzin, okazuje się, że powód, dla którego transfer Kane'a jeszcze nie doszedł do skutku, może być zgoła inny.
Jak informują Paul Gilmour i Jan Aage Fjortoft, prawdziwą przeszkodą okazują się nierozwiązane kwestie finansowe pomiędzy zawodnikiem a Tottenhamem. Według Floriana Plettenberga najnowsze rozmowy między wszystkimi stronami są pozytywne, a Bayern jest przekonany, że transfer uda się wkrótce dopiąć.
ℹ️ #Kane: Negotiations still ongoing - between Bayern, Tottenham & Kane. Talks are positive. Understand that specific payment terms have to be clarified.
— Florian Plettenberg (@Plettigoal) August 10, 2023
➡️ Bayern is still waiting for the ???? light from Kane. Bayern, still optimistic to get the deal sealed. All parties are… pic.twitter.com/ufLsc8HzCe
Wciąż zatem czekamy na słynne "here we go". Według Fabrizio Romano Harry Kane powinien podjąć decyzję w ciągu najbliższych godzin.
Komentarze