Ostatnimi tygodniami bardzo głośno jest na temat Roberta Lewandowskiego. Mowa nie tylko o rekordzie Gerda Muellera, ale i również przyszłości polskiego napastnika.
Ostatnio coraz częściej mówi się o przyszłości naszego rodaka, który w ubiegłą sobotę napisał kolejny piękny rozdział w historii Bayernu i Bundesligi, wyrównując 49-letni rekord Gerda Muellera. Co prawda Roberta łączono z przenosinami do PSG, ale plotki te zostały błyskawicznie zdementowane.
Jak wielkie znaczenie ma wspomniany wyżej rekord? Jak ważnym piłkarzem jest Lewandowski? O kilka słów wyjaśnień na te tematy poprosiliśmy znanego i cenionego w Niemczech dziennikarza takich portali jak „Spox.com” oraz „Goal.com” − Kerry'ego Haua − który niedawno odniósł się do kwestii Javiego Martineza i jego przyszłości.
− Ten rekord znaczy bardzo wiele dla Bundesligi i każdego kibica piłkarskiego, ponieważ wszyscy znają Gerda Muellera − kiedy dorastałem, on był już legendą. Nigdy nie widziałem jak gra na żywo, ale zawsze darzyłem go wielkim szacunkiem z uwagi na jego liczby i osiągnięcia. Był w końcu "Bomberem Narodów" − stwierdził Kerry Hau.
− Gerd Mueller to najlepszy napastnik w historii Niemiec. Jednakże Lewandowski pokazał na przestrzeni ostatnich lat, że to on jest teraz najlepszym napastnikiem nie tylko w Bundeslidze, ale i na całym świecie − mówił dalej.
− Nie lubię oczywiście nikogo porównywać, ponieważ darzę wielkim szacunkiem Karima Benzemę z Realu Madryt, który również gra na tak wysokim poziomie od wielu lat. Darzę ich wielkim szacunkiem. Jednak Lewandowski jest obecnie najlepszym napastnikiem na świecie, najbardziej kompletnym, który potrafi strzelić każdą częścią ciała. Do tego technicznie jest niesamowity. Bayern może być szczęśliwy mając kogoś takiego w swoich szeregach. Na domiar wszystkiego nie zapominajmy, że przyszedł do klubu za darmo. To szaleństwo. To być może i najlepszy transfer w historii Bayernu − dodał dziennikarz.
REKLAMA
Co z kolei nasz rozmówca sądzi o dalszej przyszłości Roberta Lewandowskiego w Bayernie? Ile prawdy jest w plotkach o jego możliwym odejściu? Czy Hiszpanie mogą sobie pozwolić na transfer Polaka?
− Lato jest długie, ale jestem w stanie wyobrazić sobie, że Pini Zahavi stara się wywrzeć presję na bossach Bayernu, aby uzyskać nowy i lepszy kontrakt - być może jego ostatni, wielki kontrakt. Te wszystkie plotki mogą być strategią Pana Zahaviego − kontynuował.
− Byłbym jednak w stanie zrozumieć, jeśli Robert powiedziałby "Ok, wygrałem wszystko, teraz chciałbym spróbować jeszcze czegoś nowego." Z drugiej strony może napisać jeszcze większą historię w Bundeslidze i kontynuować swoją legendę w Bundeslidze jako gracz Bayernu. Chciałbym go nadal oglądać w Bundeslidze przez kilka kolejnych lat jako gracz Bayernu. Jeśli jednak podejmie decyzje o podjęciu nowego wyzwania, to będzie to jego decyzja, na którą zasługuje − dodał.
REKLAMA
− Robert wie, co posiada w Bayernie i myślę, że zostanie na dłużej w Bayernie. Taka jest moja opinia. Rozmawiałem niedawno z jego byłym agentem (Kucharskim - przyp. red.) i powiedział mi dokładnie to samo. Znam pewne plany Lewandowskiego odnośnie jego przyszłości. Co do Hiszpanii, to z uwagi na trudną sytuacją finansową hiszpańskich klubów, nie stać ich, aby pozwolić sobie na zatrudnienie Lewandowskiego − podsumował Kerry Hau.
Komentarze