Pierwsza drużyna Bayernu Monachium ma już za sobą kolejne spotkanie w ramach niemieckiej pierwszej Bundesligi w sezonie 2023/2024.
Dokładnie 24 listopada (w piątek) miało miejsce kolejne spotkanie z udziałem zespołu prowadzonego przez Thomasa Tuchela. Rywalem ekipy rekordowego mistrza Niemiec było 1. FC Koeln, które mimo sporej „różnicy na papierze”, pokazało się z dobrej strony i walczyło do samego końca.
Ostatecznie monachijczycy odnieśli skromne, lecz ważne zwycięstwo 1:0, zaś jedynego gola dla FCB zdobył niezawodny Harry Kane. Tradycyjnie już w strefie mieszanej dla dziennikarzy, na pytania odpowiadali ludzie związani z Bayernem i 1. FCK.
W przypadku drużyny „Kozłów”, swoje zdanie wyraził między innymi Thomas Kessler, który obecnie jest dyrektorem działu licencyjnego w Kolonii, a wcześniej niejednokrotnie miał okazję grać przeciwko „Bawarczykom” jako golkiper.
− Drużyna dała z siebie wszystko na boisku i podjęła dobrą walkę. Przy odrobinie więcej odwagi w jednej lub dwóch sytuacjach mogliśmy strzelić kilka bramek. Ale najważniejsze jest to, że porażka była zasłużona – powiedział Kessler.
− W naszej sytuacji liczą się tylko wyniki, nie musimy owijać w bawełnę. Często podkreślaliśmy, że musimy wygrywać z przeciwnikami na poziomie oczu. Wszyscy jesteśmy przekonani, że możemy to zrobić, ale nie chodzi o gadanie, tylko o wyniki i pasję – podsumował Thomas Kessler.
REKLAMA
Komentarze