Kingsley Coman to bez dwóch zdań jedna z najbardziej wyróżniających się postaci w zespole rekordowego mistrza Niemiec od kilku ostatnich miesięcy.
Francuski pomocnik od momentu strzelenia bramki na wagę zwycięstwa w finale Ligi Mistrzów z Paris Saint-Germain w sierpniu minionego roku, przeszedł wielką metamorfozę i stał się jednym z kluczowych piłkarzy Bayernu Monachium.
Nikogo nie powinien więc dziwić fakt, że klub ze stolicy Bawarii planuje przedłużyć kontrakt z Kingsleyem Comanem (obecny obowiązuje do końca czerwca 2023 roku).
Według doniesień niemieckiego magazynu „Kicker”, w grę wchodzi umowa do 2026 roku! Mimo wszystko dziennikarze podkreślają, że latem 2020 roku 24-latek odrzucił propozycję „Bawarczyków”, po czym negocjacje w sprawie jego przyszłości zostały wstrzymane.
Mówi się, że w tamtym czasie lukratywną ofertę złożył mu Manchester United. Mimo wszystko Bayern jest pozytywnie nastawiony do swojego zawodnika i bez względu na wszystko ma wielkie plany na przyszłość z Francuzem.
Niebawem 200 spotkań
King trafił do FCB latem 2015 roku z Juventusu. Od tamtej pory strzelec złotego gola w finale Ligi Mistrzów z PSG, wystąpił łącznie w 188 meczach dla bawarskiego klubu, zaś jego dorobek w tym czasie to 39 bramek oraz 48 asyst. Ponadto razem z kolegami Coman sięgnął po 15 tytułów.
Tym samym cel bossów Bayernu jest jasny − przedłużyć kontrakt z Francuzem do końca czerwca 2026 roku.
Komentarze