Choć do końca sezonu pozostało już nieco ponad pięć miesięcy, to na ten moment nie wiadomo jeszcze kto będzie trenował Bayern Monachium w sezonie 2018/2019.
Jak dobrze wiemy sternicy Bayernu Monachium pragną za wszelką cenę zatrzymać Juppa Heynckesa w zespole na kolejny rok. Mimo wszystko 72-latek pozostaje nadal nieugięty i nie ma zamiaru zmieniać decyzji, którą podjął na samym początku ponownej przygody z FCB.
Mimo wszystko w Monachium wszyscy nadal wierzą, że Jupp zgodzi się na przedłużenie umowy i poprowadzenie Bayernu Monachium w sezonie 2018/2019. Nadzieję na taki scenariusz wyrażają nie tylko bossowie „Gwiazdy Południa”, ale i również sami piłkarze bawarskiego klubu, którzy już niejednokrotnie podkreślali jak dobrze układa się ich współpraca z Niemcem.
Z informacji ujawnionych przez magazyn „Kicker” dowiadujemy się, że Bayern nadal ma nadzieję na przekonanie Juppa Heynckesa, aby ten został do końca 2019 roku. Klub zamierza poczekać do końca lutego. Monachijczycy do tego czasu nie będą podejmować żadnego kroku i nie będą korzystać z dostępnych alternatyw.
Można tylko spekulować, że planem B w razie niepowodzenia negocjacji z Juppem w sprawie przedłużenia umowy będzie nie kto inny a Thomas Tuchel. Były trener BVB ma według niemieckiej prasy największe szanse na przejęcie schedy po Heynckesie.
Komentarze