Zarówno trener Bayernu, jak i szkoleniowiec Eintrachtu Frankfut będą musieli dzisiejszego wieczoru najpewniej obyć się bez kilku kluczowych zawodników...
Z porannych informacji niemieckiego magazynu "Kicker" możemy dowiedzieć się, że w dzisiejszym boju o Superpuchar Niemiec z całą pewnością zabraknie dwójki kontuzjowanych zawodników FCB − mowa oczywiście o Jamesie oraz Jeromie Boatengu.
Jak się dowiadujemy niemiecki stoper nadal zmaga się z problemem rzepki w prawym kolanie, podczas gdy Kolumbijczyk nie wyleczył jeszcze do końca urazu kostki. W przypadku obu piłkarzy klub i sztab medyczny nie chcą podejmować zbędnego ryzyka.
Trzecim piłkarzem, którego zabraknie dziś na Commerzbank-Arenie w szeregach Bayernu jest także Corentin Tolisso, który do Monachium wraca dopiero jutro. W Monachium został także Renato Sanches (plecy).
Z kolei jeśli mowa o zespole Eintrachtu Frankfurt, to niewykluczone także, iż na ławce zasiądzie Ante Rebic oraz kilku innych zawodników, którzy niedawno powrócili do klubu po przedłużonym urlopie spowodowanym grą na mistrzostwach Świata.
Jeszcze nie tak dawno temu mówiło się, że mecz z Bayernem może opuścić nowy golkiper frankfurtczyków − Frederik Ronnow − ale trener SGE Adi Huetter zapewnił na konferencji prasowej, że 26-latek wyleczył uraz kolana i zagra przeciwko FCB od samego początku. Podobnie zresztą sprawa ma się z Chandlerem oraz Willemsem.
− Jestem szczęśliwy, że Frederik odzyskał sprawność. Nie ma już problemów, więc zagra od początku. Mam prawie pełną kadrę do dyspozycji. Chandler oraz Willems mieli drobne urazy, ale jesteśmy pewni, że będą gotowi na niedzielę − mówił na konferencji prasowej Huetter.
Komentarze