Choć monachijczycy dopiero co rywalizowali w Bundeslidze, to już jutro czeka ich kolejne starcie, lecz tym razem na arenie międzynarodowej w Lidze Mistrzów.
Rywalem „Bawarczyków” będzie FC Barcelona, która wciąż nie jest pewna awansu do fazy pucharowej, albowiem wyniki jutrzejszych spotkań zadecydują o tym, kto wywalczy drugie miejsce – Barca lub Benfica.
Jak już dobrze wiemy, monachijczycy mają zapewniony awans z pierwszego miejsca. Niemniej jednak mistrzowie Niemiec nie podchodzą do tej rywalizacji lekceważąco i z pewnością będą chcieli zdobyć 3 punkty, zwłaszcza że mogą nadal pobić kilka kolejnych rekordów.
Niemiecki magazyn „Kicker” podkreśla jednak, że nadchodzący bój na Allianz Arenie w ramach szóstej kolejki fazy grupowej Champions League, może być dla Juliana Nagelsmanna idealną okazją do rotacji w składzie (FCB w najbliższych 2 tygodniach czekają łącznie 4 mecze).
Kandydatami do gry od samego początku są przede wszystkim Serge Gnabry, Jamal Musiala oraz Niklas Suele, którzy w ostatnim pojedynku z Borussią Dortmund znaleźli się na ławce rezerwowych. Dla porównania Thomas Mueller oraz Leroy Sane zaliczyliby tylko krótkie występy lub w ogóle przesiedzieliby całe 90 minut na ławce.
Szansę odpoczynku powinien z kolei otrzymać Leon Goretzka, który zmaga się od pewnego czasu z niegroźnym urazem rzepki.
Komentarze