Tego lata w zespole rekordowego mistrza Niemiec doszło do zmiany, jeśli mowa o kadrze bramkarskiej − Sven Ulreich zastąpił wypożyczonego Alexandra Nuebela.
Na początku lipca potwierdziły się doniesienia niemieckiej i zagranicznej prasy w sprawie dalszej przyszłości Alexandra Nuebela, który na Allianz Arenę trafił latem zeszłego roku na zasadzie wolnego transferu z Schalke 04 Gelsenkirchen.
Po niezadowalającej liczbie spotkań w sezonie 2020/21, golkiper i jego agenci od wielu tygodni naciskali na zmianę otoczenia klubowego i koniec końców osiągnęli porozumienie z bossami FCB – 24-latek udał się na dwuletnie wypożyczenie do AS Monaco (z możliwością skrócenia umowy o rok).
W jego miejsce „Bawarczycy” ściągnęli Svena Ulreicha, który z kolei rozwiązał swój kontrakt z Hamburgerem SV i związał się umową z bawarskim klubem do końca czerwca 2022 roku z opcją jej przedłużenia o kolejny rok.
− Czuję się tak, jakbym nigdy tak naprawdę nie opuścił Bayernu. To było tylko raptem 9 miesięcy. Cieszę się na ten nadchodzący sezon z Bayernem. Nie martwię się póki co tym, co będzie za rok. Jak co roku będziemy dążyć do maksimum – skomentował niedawno Ulreich.
Niemiecki magazyn „Kicker” donosi, że przyszłość Ulreicha w Monachium w dużej mierzy zależy od Nuebela. Jeśli Alex wypełni umowę wypożyczenia do końca, to Sven otrzyma nowy kontrakt i zostanie w Bayernie do końca czerwca 2023 roku. Póki co „Ulle” nie zaprząta sobie jednak tym głowy i w pełni skupia się na zadaniach z FCB.
Sven jest pod wrażeniem sesji treningowych i współpracy z Julianem Nagelsmannem. Bramkarz wierzy, że mimo trudnej sytuacji finansowej z racji pandemii, monachijczycy mogą rozegrać udany sezon. Niewykluczone, że po 2023 roku Niemiec zostałby trenerem bramkarzy w klubie jak Tom Starke, ale póki co nie podjęto tego tematu.
Komentarze