Choć jeszcze niedawno prezydent Herbert Hainer mówił o wieloletnim projekcie z Nagelsmannem u sterów, to sprawy błyskawicznie uległy zmianie.
Przypomnijmy raz jeszcze – wedle głównych niemieckich dzienników oraz licznych portalów sportowych, Julian Nagelsmann nie ma już absolutnie żadnej przyszłości w klubie ze stolicy Bawarii.
Niemiec został wczoraj zwolniony ze skutkiem natychmiastowym, zaś jeszcze dziś przed południem ma pojawić się oficjalny komunikat ze strony Bayernu. Nowym szkoleniowcem ekipy rekordowego mistrza Niemiec ma z kolei zostać doświadczony Thomas Tuchel.
Wyniki, szatnia i brak rozwoju?
Wielu kibiców zastanawia się i wciąż z niedowierzeniem traktuje informacje o zwolnieniu Nagelsmanna, zwłaszcza że jeszcze kilka dni temu bossowie Bayernu zapewniali, że Julian może być pewny swojej przyszłości w Monachium, zwłaszcza że jest projektem klubu na wiele kolejnych lat…
− Julian każdego dnia uczy się czegoś nowego i zawsze wyciąga wnioski z trudnych sytuacji. Nabierze jeszcze więcej doświadczenia - znam to dobrze z własnego doświadczenia. Kiedy wymaga tego sytuacja, to dostarcza wyniki. Planujemy z nim wieloletnią przyszłość, to projekt na lata – mówił niedawno Hainer.
Sytuacji Nagelsmanna postanowił z kolei przyjrzeć się lokalny „TZ”, który informuje, że o zwolnieniu trenera miało zdecydować kilka czynników. Wśród nich można wymienić przede wszystkim zbyt małą liczbę punktów w Bundeslidze oraz liczne wpadki w lidze. Ponadto szefowie zanotowali niewielki rozwój zespołu, jak i poszczególnych zawodników.
Kolejnym ważnym powodem był fakt, że w szatni wzrastało napięcie i pojawiało się coraz większe niezadowolenie, co stawało się już trudne do opanowania. Na domiar wszystkiego obawiano się, że kandydat na nowego trenera – Tuchel – wkrótce zniknie z listy dostępnych na rynku.
Komentarze