Mimo bardzo dobrego początku sezonu 2022/23 na krajowym i europejskim podwórku, niektórzy zawodnicy Bayernu Monachium zaliczyli niemałą obniżkę formy.
Bayern nie tylko nie wygrał w Bundeslidze od 4 spotkań (3 remisy i 1 porażka), ale i również poszczególni zawodnicy FCB znajdują się pod formą. Do ich grona można zaliczyć między innymi Serge’a Gnabry’ego, na temat którego wypowiedział się ostatnio jego przyjaciel – Joshua Kimmich.
Pomocnik bawarskiego klubu podczas niedawnej konferencji prasowej kadry narodowej Niemiec odniósł się nie tylko do wspomnianego wyżej skrzydłowego, ale i do kryzysu w drużynie monachijczyków oraz swojej roli lidera.
− Oczywiście słyszy się co nie co. Jako zawodnik Bayernu chciałbyś być na szczycie tabeli ligowej. Dla neutralnego fana to zaś trochę bardziej interesujące. Ale sezon jest jeszcze długi – powiedział Kimmich.
− Serge to bardzo ważny zawodnik. Mamy do niego duże zaufanie, wiemy co potrafi. Mamy w składzie 1 czy 2 luksusowe problemy związane z pozycjami. Każdy chce grać. W końcu to pomoże nam w rozwoju – dodał Niemiec.
− Co do roli lidera - chcesz wziąć na siebie odpowiedzialność. To ważne, aby też występować na poziomie. Wtedy można też wspierać kolegę z drużyny lub pomagać trenerowi. Podstawą jest zawsze własna wydajność. To jest podstawowy cel – mówił dalej.
REKLAMA
Pod koniec konferencji prasowej, pomocnika Bayernu Monachium poproszono również o kilka słów na temat problemu „dziewiątki” w drużynie rekordowego mistrza Niemiec oraz niemieckiej reprezentacji narodowej.
− Styl gry jest podobny. Niemniej jednak pomysł jest inny, zależy też od przeciwnika. Zawsze masz pewien plan meczowy, który jest przeznaczony na danego rywala. W osobie Timo mamy dziewiątkę, Kai gra z przodu w swoim klubie, Lukas również gra na środku. Mamy wiele możliwości – podsumował Joshua Kimmich.
Komentarze