Bayern zapewnił sobie tytuł mistrza Niemiec już w 32. kolejce, ale mimo to piłkarze rekordowego mistrza Niemiec nie zamierzają odpuszczać w końcówce tego sezonu ligowego.
Nie dalej jak wczoraj podopieczni Hansiego Flicka podejmowali na własnym podwórku SC Freiburg. Bayern mimo pewnego mistrzostwa, nie spoczął na laurach i w pełni zasłużenie pokonał swoich rywali z Badenii-Wirtembergii 3:1.
Po meczu tradycyjnie już w strefie mieszanej na pytania dziennikarzy odpowiadali wyznaczeni piłkarze. Tym razem swojego głosu użyczył środkowy pomocnik i strzelec pierwszego gola dla FCB w starciu z fryburczykami, czyli Joshua Kimmich, który dał jasno do zrozumienia, że wraz z kolegami jest żądny kolejnych sukcesów.
‒ Choć nie było dziś o co grać, to chcieliśmy zdrowej i uczciwej rywalizacji, aby pozostać w rytmie. To wyjątkowe, ponieważ nigdy nie poddawaliśmy i nie przestawaliśmy wierzyć, nawet kiedy traciliśmy 7 punktów. Choć jesteśmy już mistrzami, to jesteśmy głodni więcej! ‒ powiedział Kimmich.
‒ Osiągnęliśmy pierwszy cel. Teraz skupiamy się na pozostałych. Z całą pewnością chcemy wygrać Puchar Niemiec. Potem niestety mamy krótką przerwę, ale mam nadzieję, że utrzymamy tą mentalność i będziemy kontynuować nasz marsz ‒ podsumował Niemiec.
Zanim jednak monachijczycy powalczą o Puchar Niemiec, to w przyszłą sobotę czeka ich jeszcze ostatni pojedynek ligowy z Wolfsburgiem. Jeśli mowa o finałowym starciu w DFB Pokal z Bayerem 04 Leverkusen, to odbędzie się on 4 lipca na Stadionie Olimpijskim w Berlinie.
Komentarze