O niezbyt wielkim szczęściu podczas przygotowań w Doha mógł powiedzieć przede wszystkim Joshua Kimmich, który z powodu anginy opuścił wiele sesji treningowych ze swoimi kolegami.
Dopiero wczorajszego ranka Kimmich miał okazję wznowić treningi z pełnym obciążeniem i pracować wraz z resztą zespołu. Młody Niemiec nie ukrywa, że nadal czuje się słabo.
Na łamach niemieckiego dziennika "Bild" prawy obrońca bawarskiego klubu wyjawił, że nadal potrzebuje dwóch czy trzech dni do odzyskania pełnej sprawności i kondycji.
– Moje ciało nie jest jeszcze przystosowane do liczby minut jakie miałem okazję zagrać w pierwszej części sezonu. Zdaje sobie sprawę, że dla mojego ciała było to dużym obciążeniem, ale wiem także, że sobie z tym poradzę – powiedział Kimmich.
– Z uwagi na mój ostatni uraz nadal czuję się słabo. Moje ciało potrzebuje dwóch czy trzech dni. W 2018 roku pragnę być w pełni sił i zachować dobrą formę – mówił dalej Niemiec.
– Osobiście chcę rozwijać się jeszcze bardziej, dzięki czemu będę mógł pomóc drużynie osiągnąć nasze cele – zakończył 22-letni Joshua Kimmich.
REKLAMA
Występ Joshua Kimmicha w nadchodzącym meczu z Bayerem Leverkusen wydaje się być możliwy, jednakże niemieckie media są zgodne co do tego, że Heynckes nie będzie chciał ryzykować zdrowia swojego podopiecznego.
Komentarze