Pep Guardiola bez wątpienia miał ogromny wpływ na rozwój młodziutkiego Joshuę Kimmicha, który mimo swojego wieku ma już na swoim koncie występy na krajowym jak i międzynarodowym podwórku.
Kimmich jest ponadto podstawowym zawodnikiem wyjściowej jedenastki niemieckiej reprezentacji narodowej. 21-letni Niemiec w swoim ostatnim wywiadzie przyznał, że nie brakuje mu Pepa Guardioli w Bayernie Monachium.
Joshua podkreślił, że tak dzieje się w piłce nożnej. Nie zabrakło również pochwał pod adresem Carlo Ancelottiego, który zastąpił Katalończyka w klubie ze stolicy Bawarii.
– Nie brakuje mi Guardioli. Tak po prostu dzieje się w piłce nożnej. Miałem trenera w Lipsku, który również bardzo pomógł mi stać się lepszym, Alexandra Zornigera. Dla zawodnika to nie jest złe, kiedy ma kilku trenerów, gdyż to nauczy Cię wielu rzeczy – powiedział Joshua Kimmich.
– Nie widzę Pepa jako mojego ojca piłkarskiego, to było powiedziane pod wpływem emocji. Jednak to było wspaniałe, że Pep we mnie wierzył i ufał mi. Jednak pomógł mi w ostatnim sezonie grać jeszcze lepiej – kontynuował młody Niemiec, który jest w stanie grać na kilku pozycjach.
– Ancelotti również we mnie wierzy. Przed przerwą zimową miałem mnóstwo okazji, aby grać od samego początku. Jednak osobiście muszę podwyższyć sobie poprzeczkę. Dołączyłem do Bayernu z drugoligowego zespołu. Nie jestem tym zawodnikiem, który reprezentował Niemcy podczas Mistrzostw Europy – zakończył Niemiec.
Źródło: FourFourTwo
Komentarze