Nie dalej jak wczoraj, swoje kolejne spotkanie w niemieckiej pierwszej Bundeslidze rozegrali piłkarze Bayernu Monachium, gdzie trenerem jest Vincent Kompany.
W ramach 30. kolejki niemieckiej pierwszej Bundesligi, drużyna rekordowego mistrza Niemiec mierzyła się na wyjeździe z ekipą 1. FC Heidenheim.
Bayern ostatecznie pokazał się z bardzo dobrej strony i pokonał FCH aż 4:0. Tradycyjnie już po ostatnim gwizdku, na pytania dziennikarzy odpowiadali piłkarze oraz trenerzy obu klubów. Swoje zdanie wyraził m. in. grający na środku pola Joshua Kimmich.
− Powiedziałem w środę, że nie jest trudno pokazać reakcję, gdy jest się wyeliminowanym. Niemniej jednak nie możemy lekceważyć tego zwycięstwa, zwłaszcza pod względem sposobu – powiedział Kimmich.
− Myślę, że ostatni mecz rozegraliśmy 40 godzin temu i podróżowaliśmy tutaj z ogromnym rozczarowaniem w bagażu. Ale sposób, w jaki podeszliśmy do tego meczu, był dla mnie osobiście imponujący. To był bardzo, bardzo ważny krok – dodał.
− Szczególnie w Heidenheim widzieliśmy w ostatnich tygodniach, jak trudno jest tu drużynom. Nie jest łatwo, dlatego nie lekceważymy zwycięstwa w szatni. Nawet jeśli z zewnątrz może ono wyglądać na łatwe. To była ciężka praca i bardzo dobra i ważna wygrana – podsumował Joshua Kimmich.
REKLAMA
Jeśli mowa o bezpośrednim rywalu Bayernu w walce o mistrzostwo Niemiec, to Bayer 04 Leverkusen swoje trzydzieste spotkanie ligowe rozegra dziś z ekipą FC St. Pauli.
Komentarze