Dla każdego zawodowego piłkarza jednym z największych, o ile nie największym marzeniem w karierze piłkarskiej bez dwóch zdań jest wygranie elitarnych rozgrywek Ligi Mistrzów.
W udzielonym niedawno wywiadzie o swoim marzeniu triumfu w Lidze Mistrzów wypowiedział się Joshua Kimmich, który z roku na rok wyrasta na jednego z głównych liderów Bayernu Monachium. Defensor na łamach niemieckiego dziennika „Bild” otwarcie przyznał, że wraz ze swoimi kolegami z zespołu pragnie rok w rok walczyć o triumf w tych jakże elitarnych rozgrywkach. Ponadto Niemiec po raz kolejny odniósł się do tematu transferu Sane.
− Może koniec końców Leroy zdecyduje się, gdzie chce wygrać Ligę Mistrzów. Jeśli Bayern da Leroyowi odpowiednie perspektywy, to będziemy mieli szansę – powiedział Joshua Kimmich.
− Dla mnie to bardzo ważne, aby co roku mieć szansę na zwycięstwo w Lidze Mistrzów. Moim celem na pewno nie jest drżenie o to czy wyjdziemy z grupy, czy przejdziemy kolejną fazę pucharową – mówił dalej Niemiec.
− Wszyscy w klubie mamy ten cel. Razem z takimi chłopakami jak chociażby Kingsley, Serge, Niklas czy Leon chcemy co roku grać na etapie półfinału lub finału rozgrywek jak nasi starsi koledzy wcześniej – dodał defensor FCB.
Pod koniec rozmowy z dziennikarzem młody obrońca „Gwiazdy Południa” odniósł się także do sezonu 2018/19, w którym to „Bawarczycy” mimo kilku wzlotów i upadków ostatecznie sięgnęli po dublet, czyli mistrzostwo i Puchar Niemiec.
− To był sezon wzlotów i upadków, który pozytywnie zakończył się dla nas dwoma tytułami. Zdajemy sobie sprawę, że to nie było tylko kwestią umiejętności, ale i również Dortmund nam nieco pomógł. Jestem przekonany, że nikt w FCB nie jest w 100% zadowolony z tego sezonu – podsumował Kimmich.
Komentarze