DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Kimmich opuści Bayern w 2024 roku?

fot. Ł. Skwiot/skwiot.pl

Mając na uwadze obecną kadrę Bayernu Monachium, możemy w niej wyróżnić kilku absolutnie czołowych zawodników oraz liderów.

Jednym z nich bez wątpienia jest Joshua Kimmich, który w rundzie wiosennej wielokrotnie pełnił nawet funkcję kapitana w pierwszym zespole rekordowego mistrza Niemiec.

REKLAMA

Pomocnik jest uznawany za lidera i kapitana przyszłości w Bayernie, ale jak donoszą dziennikarze „TZ”, nie można wykluczyć, że latem 2024 roku 28-latek może opuścić stolicę Bawarii po wieloletniej przygodzie – jego potencjalnym kierunkiem może być Real Madryt.

Manuel Bonke oraz Philipp Kessler donoszą, że „Królewscy” traktują zawodnika FCB jako nowego lidera środka pola w swojej drużynie, kiedy już z klubu odejdą Toni Kroos oraz Luka Modric. Hiszpanie pragną pozyskać w ich miejsce doświadczonego i ustabilizowanego gracza, który wziąłby pod swoje skrzydła młodą pomoc RM.

Nowa umowa lub sprzedaż

Niemniej jednak transfer tego lata jest wykluczony przez samego zawodnika. Z drugiej strony Bayern i tak nie zgodziłby się na sprzedaż swojego absolutnie kluczowego piłkarza i lidera zespołu. Jednakże jeśli latem 2024 roku, monachijczycy nie uzgodnią z Joshuą nowego kontraktu, odejście będzie jedną z opcji i ostatnią szansą na zarobienie na sprzedaży 28-latka.

Kimmich co prawda planuje swoją przyszłość w Monachium, ale z drugiej strony nie chce on całkowicie zamykać się na możliwy transfer za granice Niemiec w przyszłości pewnego dnia. Gdyby ostatecznie Jo zdecydował się na zmianę otoczenia klubowego, to byłby to tylko i wyłącznie klub z absolutnego topu, który ma szanse na triumf w Champions League.

REKLAMA

Joshua Kimmich

28-latek w bawarskim klubie gra od 2015 roku, kiedy to zasilił szeregi rekordowego mistrza Niemiec przechodząc za 8,5 mln euro z VfB Stuttgart. Od tamtej pory jego dorobek w Bayernie prezentuje się następująco:

− 344 spotkania
− 39 bramek i 94 asysty
− 19 tytułów

Źródło: TZ
GabrielStach

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...