Od momentu powrotu Juppa Heynckesa gra Bayernu Monachium zmieniła się bardzo radykalnie. Monachijczycy wygrali jak na razie 11 z 12 spotkań, zaś ich celem pozostaje wygranie 4 pozostałych w 2017 roku meczów.
Gościem ostatniego programu telewizyjnego "FCB.tv" był bawarski diament − Joshua Kimmich − który podkreślił, że Bayern wygrywając ostatni mecz Ligi Mistrzów z Paris Saint-Germain udowodnił na co stać klub.
− Zdajemy sobie sprawę na co nas stać i do czego jesteśmy zdolni. Moim zdaniem zwycięstwo nad PSG było znacznie ważniejsze dla naszych fanów − powiedział Joshua Kimmich.
− Pokazaliśmy, że jesteśmy Bayern Monachium i możemy rywalizować z najlepszymi drużynami w Europie. Po pierwszej porażce w Paryżu pokazaliśmy się teraz bez dwóch zdań z bardzo dobrej strony − mówił dalej Niemiec.
Mistrzom Niemiec do końca tego roku kalendarzowego pozostały już tylko cztery spotkania do rozegrania. Trzy z nich "Bawarczycy" rozegrają jeszcze w Bundeslidze, podczas gdy ostatni i najważniejszy zarazem mecz będzie miał miejsce w Pucharze Niemiec przeciwko Borussii Dortmund.
Dziś w południe Bayern zagra na wyjeździe z Eintrachtem Frankfurt. Joshua Kimmich w żadnym wypadku nie lekceważy zespołu prowadzonego przez byłego zawodnika Bayernu Monachium − Niko Kovaca.
− To zwycięstwo 3:1 nad paryżanami sprawia, że czujemy się teraz nastawieni pozytywnie do reszty sezonu i reszty grudnia − powiedział Kimmich.
− W ostatnich dwóch sezonach zawsze mieliśmy problemy we Frankfurcie. W poprzednim sezonie straciliśmy nawet bramkę, kiedy Eintracht grał w osłabieniu w dziesiątkę. Spodziewam się bardzo nieprzyjemnych rywali i nieprzyjemnego spotkania. Frankfurt jest zawsze doskonale przygotowany i posiada w dodatku dobrego trenera. Musimy walczyć, zagrać swój futbol i wygrać − zapowiedział 22-latek.
Komentarze