Bayern Monachium ma już za sobą pierwszy mecz pod wodzą Juppa Heynckesa. Efekt? Pogrom 5:0 nad drużyną SC Freiburg.
Choć mistrzowie Niemiec odnieśli pewne zwycięstwo nad swoimi rywalami z Badenii-Wirtembergii, to zarówno trener jak i zawodnicy dostrzegają wiele rzeczy do poprawy i podkreślają zarazem, że to wciąż za mało.
Joshua Kimimch podczas ostatniego wywiadu dla niemieckiego dziennika "Sport Bild" podkreślił, że jego klub mimo tak okazałego zwycięstwa nie może wcale popadać w euforię, lecz skupić się na pozostałych zadaniach i poprawie poszczególnych elementów.
− Moim zdaniem każdy zawodnik zareagował dziś, tak jak powinniśmy to zrobić! Po zmianie trenera nie ma już dla nas żadnego alibi. Poza tym zmiana trenera nie świadczy o nas dobrze jako drużynie − powiedział Kimmich.
− Dziś mogliśmy wygrać, to był tylko jeden mecz, dlatego też nie możemy popadać w zbyt wielką euforię, lecz skupić się na naszym kolejnym zadaniu, którym jest Celtic Glasgow − mówił dalej młody Niemiec.
22-letni prawy defensor Bayernu i kadry narodowej Niemiec został również poproszony o zabranie głosu w sprawie Juppa Heynckesa i oceny jego pracy po pierwszym tygodniu od momentu przejęcia sterów FCB.
− Przede wszystkim zauważyłem, że jakość treningów jest bardzo wysoka, zwłaszcza jeśli chodzi o rozgrywanie i kontrolę nad piłką. Poza tym treningi zawsze są wykonywane bardzo starannie i skrupulatnie, to bardzo nam pomaga, zwłaszcza w spotkaniu − zauważył Joshua Kimmich.
− Oczywiście taki efekt zawsze ma miejsce, kiedy przychodzi nowy trener, gdyż każdy zawodnik musi na nowo się pokazać. Oczywiście nie chodzi o rozpoczęcie wszystkiego od zera, lecz o to, aby trener mógł poznać to i owo − kontynuował.
− W Juppie Heynckesie wyjątkowe jest to, co powiedziałem już wcześniej. On jest bardzo skoncentrowany i wykonuje swoją pracę skrupulatnie. Co więcej Jupp emanuje również swego rodzaju spokojem, jednakże kiedy przemawia do kogoś, to każdy bez wyjątku go słucha − mówił z przekonaniem dalej.
REKLAMA
Pod koniec swojej rozmowy z dziennikarzem "Sport Bilda" Kimmich potwierdził, że Heynckes rozmawia z zawodnikami indywidualnie − sam miał już okazję doświadczyć tego dwukrotnie.
− Z Thomasem rozmawiał już z całą pewnością. Jeśli chodzi o mnie, to dwukrotnie podszedł już do mnie na murawie i dał mi wskazówki jak być jeszcze lepszym − zakończył.
Komentarze