Dla niektórych zawodników rekordowego mistrza Niemiec, marcowa przerwa reprezentacyjna dobiegła już końca wczorajszego wieczoru.
Mowa przede wszystkim o zawodnikach kadry narodowej Niemiec,
gdzie wyróżnić mogliśmy trio Jamal Musiala, Joshua Kimmich oraz Thomas Mueller (powołani pierwotnie byli także Manuel Neuer oraz Aleksandar Pavlović).
Jeśli mowa o ekipie „Die Mannschaft”, to podopieczni
Juliana Nagelsmanna pokonali najpierw Francję 2:0, po czym odnieśli zwycięstwo
2:1 nad Holandią. Co do pozytywnego rozwoju niemieckiej reprezentacji, temat
ten po spotkaniu we Frankfurcie poruszył wczoraj Joshua Kimmich.
− W listopadzie wiele rzeczy było bardzo, bardzo złych. Teraz odnieśliśmy bardzo przekonujące zwycięstwo nad Francuzami. Nagle wszyscy znów zaczęli o nas mówić. Pojawił się entuzjazm i można było odnieść wrażenie, że jesteśmy o krok od tytułu – powiedział Kimmich.
− Wciąż jesteśmy od tego daleko. Niemniej jednak, to było oczywiście dobre dla nas, a także z Holandią, aby wrócić w ten sposób po wczesnym golu na 0:1. To pokazuje, że potrafimy przezwyciężyć przeciwności losu i nadal wierzyć w siebie po niepowodzeniach – podsumował Joshua Kimmich.
Przed EURO 2024, podopieczni Juliana Nagelsmanna rozegrają
jeszcze dwa sparingi – 3 czerwca nasi sąsiedzi zza Odry zmierzą się z Ukrainą,
zaś 6 czerwca ich rywalem w meczu towarzyskim będzie Grecja.
Komentarze