Jan Kirchhoff, pomocnik wypożyczony z Bayernu Monachium do FC Schalke 04, chciałby zostać na dłużej w Gelsenkirchen. Choć wypożyczenie obowiązuje do czerwca, to były gracz Mainz liczy na to, że Die Konigsblauen już w styczniu wyłożą 6mln euro, aby aktywować klauzulę transferową.
"Musimy być realistami. Byłem kontuzjowany przez długi czas, a wcześniej w Monachium nie grałem też regularnie" - mówi Kirchhoff w wywiadzie dla goal.com - "Oczywiście, że mam preferencje. Jeżeli zapytasz mnie wprost, czy chcę zostać, to prawodpodobnie powiem, że tak. To, czy na koniec wszyscy będą z tego zadowoleni, to już inna sprawa".
Jan nigdy nie żałował jednak swojego transferu do Bawarii.
"Bayern pokazał mi w czym mogę być lepszy i jaką rolę mogę odgrywać, a to było dla mnie najlepsze w tamtym czasie. To dlatego przystałem na ich ofertę" - dodaje zawodnik - "Dziś jestem zadowolony ze ścieżki, jaką przebyłem. Wiedząc to, co wiem dzisiaj, podejmowałbym dokładnie te same decyzje".
"Schalke to wielki klub, skupiają na sobie dużo uwagi. Drużyna ma klasę i wysoką jakość. Podoba mi się tutaj".
"Pewnego dnia zagram za granicą i zdobędę nowe doświadczenia. Lubię futbol angielski i Premier League. Nigdy tam nie grałem, ale z tej perspektywy wygląda inaczej".
"Wierzę, że gdy jesteś mody, to możliwość pracy w innym kraju jest pociągająca. Chcę tego kiedyś spróbować w mojej karierze. Ale ten moment jest wciąż odległy".
Umowa pomiędzy Bayernem i Janem wygasa latem 2016.
Źródło:
zachar
Komentarze