Klose widzi jeszcze przed sobą długą przyszłość w reprezentacji Niemiec i jest w stanie wyobrazić sobie nawet grę na MŚ w 2014 roku w Brazylii.
„Myślę, że mogę grac na najwyższym poziomie jeszcze kilka dobrych lat. Mam dopiero 32 lata, więc taki stary nie jestem. Jeśli za 4 lata będę w formie ,to czemu nie mam grać?” – mówi Klose na łamach team.dfb.de.
Przed MŚ w RPA wydawało się, że Klose to zły wybór selekcjonera reprezentacji Niemiec. Jednak już na samym początku turnieju Miro wrócił do starej dobrej formy. Być może także podczas następnych mistrzostw? Ostatnio zaznaczał on, że chce za wszelką cenę zagrać na ME w Polsce, gdzie się urodził.
Jednak to czy dwa lata później będzie miał odpowiednią formę? - na to nie jest w stanie odpowiedzieć. „To się dopiero okaże. Jednak jak widać na przykładzie Thomasa Mullera, do reprezentacji wchodzą co jakiś czas nowi, młodzi utalentowani zawodnicy. Do tego są jeszcze Mario Gomez, Cacau i Stefan Kießling - Marco Reus tez powoli wchodzi do zespołu” – tak Klose o przyszłości niemieckiego ataku, o który jest spokojny: „Niemcy mają zawsze dobrych napastników”.
Źródło: tz.de
Komentarze