Karl-Heinz Rummenigge to światowy człowiek. Ma to związek z jego pracą jako przewodniczącego zarządu FC Bayernu, jak również funkcja szefa ECA powoduje, iż nieraz musi odbyć jakąś podróż. Ostatnio taka przywiodła go do Kataru. Pustynne królestwo, w którym w 2022 odbędą się Mistrzostwa Świata piłki nożnej z dnia na dzień wyłania się z cienia i pojawia na ustach coraz większej rzeszy ludzi związanych z piłką nożną.
W weekend FIFA po raz pierwszy zasygnalizowała, iż biorą pod uwagę opcję przeniesienie turnieju z terminu letniego na termin zimowy. Rummenigge już w lutym podczas posiedzenia ECA podsunął taką myśl włodarzom FIFY. FC Bayern już od trzech lat odbywa swój zimowy okres przygotowawczy w Doha i jest zachwycony panującymi tam warunkami. Wtedy temperatura wynosi tam przyjemne 26 stopni Celsjusza, ale jak wygląda to w lecie? „Powiedziano mi, że w czerwcu czy lipcu temperatura osiąga 45 czy tez 50 stopni” – mówi Rummenigge. „Wtedy zapytałem czy nie myśleli o przełożeniu tego turnieju na zimę. Odpowiedź: ubiegali się o organizację na okres czerwca i lipca. Jeśli coś ma być zmieniane to musi wyjść sygnał ze strony FIFY”.
Tak się też teraz stało, drzwi zostały otwarte. To by było dla dobra klubów, gdyby turniej odbywał się zimą, stwierdził Rummenigge. Na pewno zespoły poprą taką inicjatywę: „my, przedstawiciele klubów, którzy oddajemy zawodników na mundial mamy duży interes w tym, aby nie grali przy temperaturze wynoszącej 45 czy 50 stopni” – tłumaczy Rummenigge. Tutaj chodzi wyłącznie o dobro piłkarzy.
Poza tym od roku 2010, w którym to przydzielono Katarowi mundial wiele osób zastanawia się ‘jakim cudem’ i stwierdza, że to absurdalna decyzja. Organizatorzy zapewnili, że w stadionach dzięki nowoczesnym systemom klimatyzacyjnym temperatura będzie odpowiednia i wszyscy będą czuć się tam komfortowo... ale co po spotkaniach? – przecież to żadna przyjemność trenować w tak wysokich temperaturach czy nawet zwyczajnie spacerować po mieście.
Do tej pory wiele głów zastanawia się jak doszło do tak felernej decyzji. Wielu uważa, że nie wszystko dobyło się zgodnie z prawem. Wielu łączy ze soba fakty, iż syn Michela Platini jest jednym z bardziej renomowanych menadżerów w Katarze. Poza tym francuski klub PSG, francuska telewizja, a nawet rząd współpracują bardzo blisko z katarskimi przedsiębiorcami.
Jednak teraz jest już za późno i trzeba się zając konkretami, gdyż mistrzostwa są już przydzielone. Zdaniem Rummenigge zostało teraz podjąć tylko decyzję o terminie mundialu. W sumie pozostała jeszcze dekada do turnieju, ale nie ma co tego odwlekać – inaczej kluby mogą mieć później problemy z kalendarzem ligowym.
Należy także pamiętać, iż w 2012 roku Zimowe Igrzyska Olimpijskie odbywają się również w Doha – nie ma tu mowy o kolizji obu tych wielkich przedsięwzięć. Piłka nożna musi ustąpić miejsca lekkoatletą. Boże Narodzenie na pustyni, finał w Sylwestra – tak to może wyglądać.
Rummenigge radzi by się po prostu otworzyć na propozycje. „Muszę powiedzieć, że prezentacja Kataru była bardzo pozytywna. Sprawili wrażenie, że organizacja jest w całości pod kontrolą, a świat może się cieszyć na naprawdę wspaniałe mistrzostwa”.
Źródło: tz.de
Komentarze