Odkąd kontuzjowany jest Manuel Neuer, w niemieckich mediach nieustannie dyskutuje się o zastąpieniu golkipera w przyszłości.
Jak już dobrze wiemy, tej zimy Bayern pozyskał Yanna Sommera, ale Szwajcar jest tylko rozwiązaniem tymczasowym, zwłaszcza że jest on młodszy od Manuela Neuera tylko o 2 lata. W związku z tym szefowie FCB pracują już nad rozwiązaniem przyszłościowym.
Głównym kandydatem wydaje się być Alex Nuebel, który najpewniej powróci latem z wypożyczenia do AS Monaco. Niemniej jednak wciąż nie wiadomo, jaki los spotka niemieckiego bramkarza. Nieoficjalnie mówi się, że jednym z celów FCB ma być Gregor Kobel z Borussii Dortmund.
Szwajcarski golkiper miałby stać się poważnym tematem latem 2024 roku, zaś za jego wielkiego fana postrzega się Olivera Kahna, czyli prezesa monachijczyków. Jakie z kolei zdanie na temat swojej dalszej kariery i nieustannych plotek transferowych ma sam 25-latek?
− Przede wszystkim nie zajmuję się plotkami - to nie przynosi mi nic dobrego. Muszę się skupić na obecnej sytuacji tutaj w BVB. Mamy w tej chwili wybitną sytuację – powiedział Kobel.
− Mamy zdecydowanie zbyt wiele do zrobienia, abym mógł się skupić na innych rzeczach czy plotkach. Jestem w pełni z BVB i czekam na kolejne mecze – podsumował Gregor Kobel.
REKLAMA
Komentarze