Vincent Kompany zbierał pochwały, ale teraz pojawiła się krytyka. Zdaniem Didi Hamanna belgijski trener Bayernu musi zmienić swoje podejście do zespołu.
Sezon dla Vincenta Kompany’ego zmierza ku szczęśliwemu zakończeniu – Bayern Monachium jest blisko odzyskania mistrzowskiego tytułu. Po odpadnięciu z Ligi Mistrzów Belg jasno zadeklarował, że klub będzie walczył o zwycięstwo także na Klubowych Mistrzostwach Świata. Choć sezon można uznać za udany, w DFB-Pokal i Champions League Bawarczycy nie osiągnęli zakładanych celów.
Teraz Kompany musi zmierzyć się z krytyką ze strony eksperta Sky, Didi Hamanna.
„Jest niesamowicie spokojnym człowiekiem. Ale od czasu do czasu trzeba coś powiedzieć. Nie może być za cicho, czasem musi być trochę więcej emocji” – ocenił były reprezentant Niemiec.
Hamann zwrócił uwagę, że wiosną Bayern rzadko prezentował dobrą piłkę, zwłaszcza na własnym stadionie.
„Chciałbym, żeby powiedział: ‘Panowie, jeśli tak dalej pójdzie, to nie będzie żadnego finału dahoam’. Trzeba obudzić chłopaków. Trzeba im cały czas przypominać o odpowiedzialności i zobowiązaniach związanych z grą dla Bayernu Monachium” – podkreślił Hamann.
REKLAMA
Zdaniem Hamanna, jeśli rozmowy za zamkniętymi drzwiami nie przynoszą efektu, trener powinien też czasem publicznie wyrazić krytykę.
„Myślę, że w przyszłym roku będzie musiał coś w sobie zmienić i się dostosować” – zakończył Didi Hamann.
Mimo tych uwag, władze Bayernu są zadowolone z pracy Kompany’ego. Belg podpisał kontrakt do 2027 roku, a działacze wielokrotnie podkreślali swoje wsparcie dla nowego trenera. W nadchodzącym tygodniu Kompany może przypieczętować pierwszy wielki sukces w Monachium i zdobyć mistrzostwo Niemiec.
Komentarze