W ostatnich dwóch pojedynkach ligowych, podopieczni Vincenta Kompany’ego nie spisali się za dobrze i stracili punkty z Bochum oraz Unionem.
Podczas gdy w Champions League piłkarze Bayernu poradzili sobie znakomicie, rozbijając w dwumeczu Bayer 04 Leverkusen aż 5:0 (wcześniej w Bundeslidze pewnie ograli też m. in. Eintracht oraz Stuttgart), to z kandydatami do spadku, monachijczycy ugrali tylko 1 z 6 możliwych do zdobycia punktów.
Zwłaszcza po remisie 1:1 z Unionem Berlin, na drużynę rekordowego mistrza Niemiec spadła ogromna fala krytyki. O kilka słów na temat tracenia punktów na rzecz słabszych rywali, a tym samym kandydatów do spadku, poproszono trenera Kompany’ego.
– Słyszałem już wszystko w ciągu siedmiu miesięcy. Najpierw mówili, że nie potrafimy wygrywać z topowymi drużynami. Potem wygraliśmy z topowymi drużynami, a oni mówili, że to nie są topowe drużyny – powiedział Kompany.
– A teraz nie wygraliśmy z dwoma drużynami z dołu tabeli i to jest nowa historia. Ale w końcu są też inne liczby w tym sezonie. Z takimi wynikami wygrywamy dziewięć na dziesięć spotkań, a teraz musimy ponownie wykonać naszą pracę i wygrać kolejny mecz – podsumował Vincent Kompany.
Po rozegraniu dwudziestu sześciu dotychczasowych kolejek, Bayern Monachium zajmuje pierwsze miejsce z dorobkiem 62 punktów. Na wynik ten przełożyło się 19 zwycięstw, 5 remisów, 2 porażki oraz bilans bramkowy 75:24.
Komentarze