Za nami konferencja prasowa przed spotkaniem z FC Heindenheim. Na pytania dziennikarzy odpowiadali dzisiaj Vincent Kompany oraz Christoph Freund. Poniżej znajdziecie najważniejsze wypowiedzi szkoleniowca "Die Roten".
Kompany o Heidenheim
- Grają w europejskich rozgrywkach, co zawsze jest wyzwaniem. Trzeba rywalizować na dwóch frontach. To, co Heidenheim osiągnął przez ostatnie 20 lat, jest imponujące. Przygotowujemy się do tego meczu jak do każdego innego. To dla nas ważne spotkanie.
REKLAMA
Na temat sytuacji kadrowej
- Manuel Neuer odczuwa dyskomfort w okolicy żeber, a Serge Gnabry prawdopodobnie również nie zagra.
- Pavlo jest dostępny. Nie ma ograniczeń co do czasu, jaki może spędzić na boisku. Nie grał przez jakiś czas, ale jest gotowy.
Kompany o porażce z Leverkusen
- Ważne jest, jak reagujesz jako człowiek. Nigdy nie widziałem w zespole negatywności dzień po meczu. Od środy myślimy tylko o Heidenheim. Jesteśmy liderem Bundesligi i chcemy tam pozostać. Całą swoją energię wkładam w to, co przed nami, a nie w to, czego nie możemy już zmienić.
Belg o trenerze Franku Schmidcie
- Zanim zostałem trenerem, widziałem dokument o trenerach w Niemczech. Wtedy Heidenheim grał w 3. lidze. Byłem pod wrażeniem tego, jak Schmidt prowadził klub, mając tak niewielu ludzi w sztabie. To jedna z tych wspaniałych historii. Mam ogromny szacunek dla niego i tego, co osiągnął. Nie można porównywać go do największych trenerów Europy. Jego stabilność mówi sama za siebie.
REKLAMA
Na temat Harry’ego Kane’a
- Wszystko wygląda dobrze, ale nie chcę wyznaczać żadnych terminów i wywierać presji na sztab medyczny. Możliwe, że Harry wróci jeszcze w tym roku, ale wszystko musi pójść idealnie.
Kompany o zależności od Musiali
- Real Madryt był zależny od Ronaldo, Barcelona od Messiego. Jamal to utalentowany zawodnik i całkowicie normalne jest, że jest dla nas ważny. Inni mówią o Harrym Kane’ie czy Manuelu Neuerze, ale mamy zespół pełen talentów. Wielu graczy zdobywa gole i asystuje.
Daniel Peretz od pierwszych minut?
-Tak, to on zacznie w bramce.
REKLAMA
Komentarze