Pomimo słabej dyspozycji w pierwszych 45-ciu minutach, "Bawarczycy" zdołali wygrać z Werderem Brema. Podopieczni Hansiego Flicka w drugiej części meczu zaprezentowali się świetnie i ostatecznie wbili przyjezdnym aż 6 bramek!
Spotkanie zaczęło się - zgodnie z oczekiwaniami - od ataków gospodarzy. Swoje szanse mieli między innymi Coutinho, czy Lewandowski, ale z biegiem minut coraz groźniej wyglądały kontrataki gości. Sporo problemów defensywie Bayernu sprawiał Rashica i to właśnie Kosowianin w 24. minucie łatwo poradził sobie z Boatengiem i silnym strzałem pokonał Manuela Neuera.
Na odpowiedź FCB trzeba było czekać aż do 45. minuty gry. Monachijczycy wtedy aż dwukrotnie pokonali Pavlenkę za sprawą Coutinho oraz Lewandowskiego. To był z pewnością dzień Brazylijczyka, który w 64. minucie podwyższył przelobował bramkarza gości i tym samym podwyższył wynik spotkania na 3:1. Niecałe 10 minut później było już 4:1. Tym razem świetnie Lewandowskiego obsłużył Mueller, który na boisku pojawił się ledwie 2 minuty wcześniej, i polski napastnik z bliska umieścił piłkę w siatce.
Bayern nie chciał jednak na tym poprzestawiać i po chwili na listę strzelców wpisał się Mueller, try wykończył dośrodkowanie Coutinho. Najładniejsza bramka meczu padła jednakvw 78 minucie gry, kiedy to Coutinho przeprowadził swoją firmową akcję strzelając piękną bramkę z okolic "16-stki".
Komentarze